Aktywne Wpisy
smuteczek2000s +35
Hej,
dziś mam urodziny - 23 lata i otwarcie mogę powiedzieć, że nie wiem ile jeszcze "pożyję", choroba zaczęła mi zabierać wspomnienia i kontakt ze światem.
Smutno, kiedy tracisz kontakt ze światem na kilka tygodni i nie pamiętasz. Zaczęłam zapominać życie przed 19stką.
Ostatnio chciałam zakończyć swoje życie, ale uratowało mnie słowo, że "damy radę". Bo sama chyba bym nie dała rady.
Dziwnie się czuje człowiek, który zaczyna tracić wspomnienia i tygodnie,
dziś mam urodziny - 23 lata i otwarcie mogę powiedzieć, że nie wiem ile jeszcze "pożyję", choroba zaczęła mi zabierać wspomnienia i kontakt ze światem.
Smutno, kiedy tracisz kontakt ze światem na kilka tygodni i nie pamiętasz. Zaczęłam zapominać życie przed 19stką.
Ostatnio chciałam zakończyć swoje życie, ale uratowało mnie słowo, że "damy radę". Bo sama chyba bym nie dała rady.
Dziwnie się czuje człowiek, który zaczyna tracić wspomnienia i tygodnie,
pierogu +3
xD…..
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Hej Mireczki, chyba potrzebuje rady albo kopa w dupe.
Trzy tygodnie temu zerwałem z moja #rozowypasek. W styczniu stuknęły nam dwa lata razem i ona zaczęła naciskać na wspólne mieszkanie. Obawiałem się tez, ze za chwile zaczęłyby się rozmowy o ślubie, bo ona ma jakieś dziwne parcie na rodzenie dzieci przed 30.
Męczyly mnie tez kwestie rodzinne. Ojciec mieszka za granica, wiec jego zdania nawet nie znam. Ale mama srednio za nią przepada. Jak dowiedziała sie, ze różowa chce razem zamieszkac, obraziła się. Jak przychodziła do mnie do domu, tez było tak 2/10.
Tak wiec pod wpływem jakiejs zwykłej sprzeczki sobie to wszystko przeanalizowałem i doszedłem do wniosku, ze raczej się nie dogadamy. Przerażają mnie jakieś poważne deklaracje, jestem za młody na śluby dzieci, nawet to mieszkanie wydaje mi się ze byłoby za dużo.
Różowa była trochę w szoku, chciała żebym się zastanowił, czy na pewno wiem co robię. Ogolnie z tego co wiem, bardzo mocno to przeżyła. Ja tez miałem trochę problem żeby się z tym pogodzić, no ale postanowione.
A teraz sam nie wiem co myśleć. Głupio się przyznać, ale strasznie za nią tęsknie.
Bo tak w sumie to wszystko było spoko, laska normalna, w segzach wszystko grało, lodzik marzenie, na luzie się dogadywaliśmy, te same zainteresowania, samochody, gry, wspolni znajomi, w sumie nawet się nie kłóciliśmy. Liczylem, ze może przynajmniej będziemy kumplami, ale ona nawet nie chce ze mną rozmawiać.
Pytanie Mireczki, co ja mam z tym zrobić? Próbować do niej wrócić? Jak? Czy przełknąć to i dać sobie spokój?
Ja to bardziej #przegryw, slabe życie towarzyskie, wcześniej z różowymi więcej porażek niż sukcesow, 0 ruchania, ona dupeczka 7-8/10.
Ja lvl26, ona lvl25
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60d05b5daee6da000a9a709d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@AnonimoweMirkoWyznania: Co w tym dziwnego? Z wiekiem wzrasta ryzyko powikłań i wad płodu.
Jeśli w tym wieku przeraża cię nawet perspektywa wyprowadzenia się od matki to siedź dalej na dupie a dziewczyna niech sobie znajdzie normalnego partnera.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Jeśli jesteś w 100% zdeterminowany i wiesz, ze to jest kobieta z która chcesz spędzić życie, polecam ekspresowy kurs dorastania. Podziękuj mamusi za jej nic niewarte
Jeśli jesteś w 100% zdeterminowany i wiesz, ze to jest kobieta z która chcesz spędzić życie, polecam ekspresowy kurs dorastania. Podziękuj mamusi za jej nic niewarte