Wpis z mikrobloga

Wczoraj nasze chłopaki zaskoczyły mnie i prawdopodobnie parę innych osób. Po meczu ze Słowacją widziałem, że brakowało woli walki. Myślałem: w Petersburgu nie było, to w upalnej Sewilli, po długiej podróży, z dużo mocniejszym przeciwnikiem będzie? Niemożliwe. Hiszpania po nich przejedzie jak walec. A jednak! Polacy walczyli, nie bali się pojedynków w ataku, grali do przodu. Zdobyli punkt - troszeczkę fartownie, Hiszpanie byli chyba lepsi, ale dla mnie to nie jest najważniejsze. Najważniejsze to podejście do gry. A jest szansa, że strategia LAGA DO LEWEGO™ odejdzie do lamusa.
Moje wyróżnienie dostaje Puchacz - gościu podjął wiele pojedynków i parł do przodu jak szaleniec.
Wyjście z grupy jest możliwe nie tylko matematycznie, może być natomiast niełatwe. Ale wiecie co? Nieważne. Ważne jest to, że mecz z Hiszpanią może być nowym początkiem.
#mecz
źródło: comment_1624172651twDSi78xzphwaotUDM8I7c.jpg
  • 2