Wpis z mikrobloga

Przypominam że jeszcze w tym mundialu nie wydarzył się mecz który zaprzeczał prawom fizyki. A zawsze, w każdym mundialu Euro, Mistrzostw Świata zawsze taki się zdarzał. Jak ostatnio na MŚ Koreańczycy wysłali niemiaszków do domu
2-0. Podobna sytuacja jak patałachy vs Hiszpania, jutro.
Hiszpania urządzi pod bramką polaków turniej strzelecki, o dziwo wszystko będzie zapchane przez 7-8 patałachów.
O dziwo, nie wpadnie żadna bramka w pierwszej połowie dla hiszpanów. Fuksem, ktoś poślę piłkę do Lewandowskiego, Klicha i Zielińskiego i stworzą pierwszy atak na bramkę. Nasz pre-alpha Kevin De Bruyne zostanie brutalnie sfaulowany przez hiszpanów.
Karniak wykona Lewy, 1-0 dla polaków. Wygrywamy. Mentalnie zastraszone orzełki, na 2 połowę wyjdą pewni siebie. I wtedy w trybie ekspresowym wpakują nam wyrównanie, 1-1.
Akcja będzie tylko pod bramką polaków. Każdy modli się o remis z hiszpanią. Na sam koniec nasi przeprowadzą pressing do bramki rywala. Klich walnie babola godnego Ekstraklapy, strzał będzie tak niepoważny że nawet De Gea nie uzna go za grożnego. I cudem wpadnie. 2-1 prowadzimy, teraz murujemy swoją bramkę.
Jeszcze Hiszpania pod koniec nam wsadzi gola, ale zostanie uznany za spalony.
Stanowski Borek i Smokowski - będą wychwalać swoich koleszkowców patałachów, karcąc tylko Paulo Souse
Kibice wpadną w letarg, i zostaną uśpieni. Nadal będą wierzyć w orzełków, aż do meczu ze Szwecją
Dziennikarze, komentatorzy w studiu będą flexować Zielińskiego że mu się w głowie poprzestawiało
Ku zaskoczeniu #!$%@? wyłapiemy od Szwecji
#mecz #pilkanozna #kanalsportowy
Mescuda - Przypominam że jeszcze w tym mundialu nie wydarzył się mecz który zaprzecza...

źródło: comment_1624032506YktkeikXSA9WOommQ30rww.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz