Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Drogie panie, wybaczcie mi. Wiem, że to nie wasza wina. Wiem, że nie macie na to wpływu. Wiem, że nie powinno się oceniać ludzi na postawie cech fizycznych.

Poznałem świetną kobietę. Piękna, starsza ode mnie o 5 lat (lubię starsze). Dobrze się nam rozmawiało. Wszystko było cudownie aż do momentu, w którym nie wylądowaliśmy w pościeli. Gdy zobaczyłem jej małe piersi, to po prostu nie mogłem kontynuować. Najprawdopodobniej miała staniki z push upem, bo w ubraniach wyglądały lepiej. Brzydziły mnie. Nie byłem w stanie wziąć ich do ręki. Na myśl o tym, że miałbym się nimi bawić (a raczej "spróbować" się nimi pobawić) dostałem mdłości.

Wykręciłem się nagłym bólem głowy i poszedłem do domu. Unikam kontaktu z nią. Niestety to nie była pierwsza tego rodzaju sytuacja. Jest mi strasznie wstyd. Próbowałem się przełamać, aby nie być taki "płytki", no ale po prostu nie daję rady. I nie jest to kwestia tego, że mały biust mnie nie zaspokoi. Właściwie to nawet nie wiem, nigdy nawet nie spróbowałem. Małe piersi kojarzą mi się z małą dziewczynką i uprawianie seksu po powstaniu w mojej głowie tego skojarzenia jest dla mnie niewykonalne. Nie jestem pedofilem, wolę dojrzałe.

Spotykam się z kobietą, robię jej nadzieję, a potem uciekam z tak niepoważnego powodu. Źle się z tym czuję, chciałbym, aby się to więcej nie powtórzyło, no ale przecież nie będę pytał o to jaki nosi stanik na pierwszej randce...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60c63e846d4c9c000b10ba8f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 6