Wpis z mikrobloga

@d3lf1n: To życzę ci zdrówka i napewno to gówno pokonasz, ashwy trochę się obawiam bo niektórzy mówią, że mają efekt odwrotny, narazie pije na noc tryptophan, ale szału nie odczuwam. Pan tabletka, zawsze pierwsze co to sprawdzam u niego :)
  • Odpowiedz
@Vanderwill: dziękuję ʕʔ ta suka depresja lubi do mnie wracać, ale gdy jestem w remisji, to często wspomagam się suplami, żeby ten dobrostan podtrzymać. Tryptofan też na mnie słabo działa, w sumie równie dobrze można włączyć do diety więcej jajek zamiast objadać się proszkiem. Z innych supli polecam tran z wątroby dorsza (nie rekina) - omega 3 ma działanie neuroprotekcyjne.
Ja na ashwę wchodziłam od połowy
  • Odpowiedz
@d3lf1n: No to podła dziwka, choć zawsze wierze, że tkwi w nas większa siła i zawsze można to gówno pokonać, warto też zmienić prace jeśli nas wykańcza/ ludzi/otoczenie. CBD źle na mnie działa, zamulało mnie strasznie na dłuższa metę, THC= chore jazdy w głowie.
  • Odpowiedz
@Vanderwill: wiadomo, nie można się poddawać
( ͟ʖ). No nic, kombinuj, może się wygrzebiesz bez pomocy lekarza. Jeśli w ciągu dwóch miesięcy nie będzie lepiej, to jednak rozważ wizytę u psychiatry
  • Odpowiedz
@d3lf1n: Byłem kilka lat temu to powiedział, że jestem z tych mocno wrażliwych, leków za bardzo nie chciał dać, ja generalnie miałem bardzo mocno stresujący czas, ogólnie praca w firmie, której pracowałem ryła mi głowę.
  • Odpowiedz
@d3lf1n: Napewno pomyśle, tylko wiesz od kilka lat trafiam do firm w których mam przełożonego przez którego zwalniają się ludzie, więc nie jest to tylko moje wydzimisie, ludzie nie wytrzymują i się zwalniają, ja to zawsze robię za późno (kasa dobra ale co z tego) wtedy byłem w jeszcze gorszej, a kurkuma na ciebie działała?
  • Odpowiedz
@Vanderwill: oj tak, środowisko pracy potrafi zniszczyć.. skoro kasa dobra, to może zainteresuj się terapią w nurcie poznawczo-behawioralnym? Jest najbardziej skuteczna i daje konkretne narzędzia do opanowania nadmiernego stresu. To właśnie z niej wyciągnęłam najwięcej.
Kurkuma trochę działa, niemniej efekt nie był jakiś mega spektakularny (z drugiej strony prozac też na mnie nie działał xd moja zryta głowa wymaga cięższych kalibrów) Teraz popijam w herbacie imbirowo - kurkumowej, ale nie
  • Odpowiedz