Wpis z mikrobloga

#mirkowyzwanie Cześć,

Przesyłamy wylosowany zestaw zadań:

1. Naucz się szydełkować i wyszydełkuj coś (np. podstawkę pod kubek).
2. Wyrusz na wyprawę do lasu, zbierz leśny artefakt (np. pióro, róg, kość, kwiat, kamień).
3. Przez tydzień gotuj potrawy z kuchni różnych regionów świata, codziennie z innej. Może być tylko jeden posiłek (np. obiad albo deser).

Witam wszystkich. Oczywiście jak to u mnie i w przypadku takich zabaw wszystko na ostatnią chwilę.
Patrząc na powyższe zadania, który otrzymałem do wyboru, na pewno odpadało szydełkowanie, bo to zupełnie coś, co leży poza dosyć szerokim kręgiem moich zainteresowań. Gotowanie wydaje się fajną przygodą, ale w związku z tym, że maj jest u mnie mega napięty i impreza za imprezą, wiec nie mógłbym być w tym konsekwentny.
Wybór padł na spacer po lesie i artefakt. Ułatwienie miałem duże, bo mieszkam przy ścianie lasu, co nie zmienia faktu, że samemu ciężko się zmobilizować, aby po tym lesie pochodzić. Zadanie, które wybrałem, zmobilizowało mnie w ostatnich dniach do zarówno pieszych jak i rowerowych wędrówek, mimo iż pogoda w moim regionie kraju nie rozpieszcza przez cały maj. Mimo wszystko udało mi się przejść około 20km spacerkiem w ostatnim czasie i podobnie przejechać na rowerze. Co do artefaktów, które miałem przytargac z wyprawy, to niestety nie popisałem się niczym ciekawym. Niemniej jednak mogę się pochwalić akcją sprzątania lasu i uzbierania pięciu worków śmieci, do tego widziałem sarnę pare razy, do połowy zażartego ptaszka i kilka zająców, lecz nie udało mi się tego uwiecznić. Do tego spotkałem przyjacielskiego psa, który przeszedł ze mną 5 km i wszedł nawet do mojego domu po smakołyk. Ciekawą rzeczą jaką udało mi się uwiecznić są drzwi do lasu i o to tym zdjęciem chciałem się z Wami podzielić. Może ktoś z Was jest z okolic Gdańska i rozpozna wspomniane miejsce. Pozdrowienia
źródło: comment_16214943294eYnLgttHGWqu5VPSIdCzq.jpg