Aktywne Wpisy
POPCORN-KERNAL +204
Kiedyś się miało takie zamrażary po 300 litrów załadowane tak, że się nie domykały i do tego ta w lodówce + pełna piwnica przetworów.
Troskawki, agrest, maliny, mięso, wędliny, kości, zielenina wszelka, grzyby, ryby... Kiedyś to było kurła. Chłop rodzinie rozdawał.
Dziś człowiek nawet nie ma z czego uszek na święta porobić a jeszcze jeb...ni developerzy
ludziom z miast ogródki potrafią likwidować pod galerie handlowe. (╥﹏╥)
Rzygam cyfrowymi
Troskawki, agrest, maliny, mięso, wędliny, kości, zielenina wszelka, grzyby, ryby... Kiedyś to było kurła. Chłop rodzinie rozdawał.
Dziś człowiek nawet nie ma z czego uszek na święta porobić a jeszcze jeb...ni developerzy
ludziom z miast ogródki potrafią likwidować pod galerie handlowe. (╥﹏╥)
Rzygam cyfrowymi
daeun +96
Wszyscy w koło pierdzielą o jakimś mitycznym kryzysie, recesji i spadku jakości życia, ale ja jakoś tego wszystkiego nie zauważam:
- ludzie nadal biorą konsole i Iphony za kilka tysiecy zlotych, widać co jest plusowane na pepperku
- nie liczą się z hajsem i kupują jakieś rarytaski typu łosoś wędzony, drażetki m&ms czy misie Haribo, widzę co wykładają na kasie w biedronce, płacą rachunki po 500-600 zlotych
- oczywiście malboraski za 25
- ludzie nadal biorą konsole i Iphony za kilka tysiecy zlotych, widać co jest plusowane na pepperku
- nie liczą się z hajsem i kupują jakieś rarytaski typu łosoś wędzony, drażetki m&ms czy misie Haribo, widzę co wykładają na kasie w biedronce, płacą rachunki po 500-600 zlotych
- oczywiście malboraski za 25
Zestaw jaki otrzymalem :
1. Wprowadź wiosnę do siebie do domu - technika dowolna. Np. możesz obsadzić balkon lub parapet wiosennymi kwiatami, możesz zmienić dekoracje w domu na wiosenne.
2. Więcej ruchu - przez tydzień wykonuj nie mniej niż 7000 kroków na dobę.
3. Upiecz wegańskie ciasto.
Przyznam ze po zestawie zimowym ktory mi nie bardzo przypasowal, liczylem na jakies wyzwanie fizyczne jako ze troche sie ostatnio (mimo wszystko) rozleniwilem. Dostalo mi sie tak jak chcialem, ale pojawil sie pewien problem. Otoz 6/maja, czyli w dniu otrzymaniu zadania bylem wlasnie dumnym wlascicielem 238-dniowego strike’a w mojej apce do liczenia krokow, z dokladnie takim targetem – minimum 7000 krokow dziennie (pic rel lewy). Wystarczylo wiec zrobic printscreena i zadanie byloby wykonane...
Zdecydowalem jednak ze nie pojde na latwizne. Coz wiec z tym fantem zrobic? Ano postanowilem zaszalec i dodac 7k z wyzwania do mojego codziennego targetu co dalo niebagatelny cel 14 tys krokow dziennie przez tydzien. I powiem Wam, ze jest to troche chodzenia...
Wyzwanie takie, podczas mojej normalnej (biurowej, zwlaszcza z home office) pracy, okazalo sie byc wiekszym wyzwaniem niz mi sie na poczatku wydawalo. Zawzialem sie jednak i kosztem kilku pretensji mojego #rozowypasek ze wzgledu na przedluzajace sie spacery, cel bez zadnego szachrajstwa osiagnalem, co niniejszym dokumentuje (pic rel prawy).
Pare statow zebranych z tygodnia wyzwania:
Kilometrow przewedrowanych wg zadanej dlugosci konczyny przez tydzien: 80KM, spalonych kalorii: 6700kcal, przechodzonych godzin: 17h5min, przy czym oceniam to jako czas dobrze wykorzystany na sluchanie podcastow i szkolen. Ogulem polecam.
Lessons learned – bieganie po tej samej trasie, daje jakies 70% krokow w porownaniu do chodzenia. Nie oplaca sie.
Dzieki wielkie i czekam na kolejne wyzwania!