Wpis z mikrobloga

Dobra, nie dam rady tego rozchodzić więc napiszę, żeby was też zemdliło. Żyjemy w kraju z kartonu, wiedziałem to od dawna, ale w tym momencie robi się kraina moczem i gównem płynąca.
Sprzedajecie działkę rolną powyżej 1 ha, nie może tego kupić osoba niebędąca rolnikiem, chyba że Krajowy ośrodek wsparcia rolnictwa wyrazi na to zgodę - trwa to miesiąc, albo dwa, zazwyczaj wydawali zgody i nie było problemów, trzeba było jedynie przedstawić dowód, że ofertę wystawiliśmy gdzieś w internecie, a żaden rolnik tego nie chciał kupić.

Ostatnio wprowadzono nakaz umieszczania oferty na portalu erolnik (podaje się tam dokładne dane działki, właściciela itp)
I teraz zaczyna się zabawa, macie już kupca na działkę, wpłacono zadatek, ale dzwoni osoba z informacją, że kupuje za cenę ofertową jest rolnikiem indywidualnym i uj (mało tego śmieje się w słuchawkę, że lubi #!$%@?ć transakcje w taki sposób). W tym momencie nie można odmówić mu sprzedaży, jeśli to zrobimy może powołać się na k.c. i żądać rekompensaty.
Masz działkę, masz klienta, który nie jest świętą krową - czyli rolnikiem i to państwo decyduje komu możemy to sprzedać, mało tego, ceny działek które wystawimy na sprzedaż mogą zostać zakwestionowane (jeśli będą wyższe niż średnia w danym rejonie) #nieruchomosci #prawo #polska
  • 13
@jadalny_kasztan w niczym. Lubię jak państwo z miesiąca na miesiąc ma coraz więcej pomysłów co do dysponowania moją własnością. Za chwilę wystawiasz działkę na sprzedaż, a państwowa spółka powie ze jest za drogo i kupi w niższej cenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@michono a jak chcesz kupić od brata i zostać rolnikiem a jak nie chcesz sprzedać konkretnej osobie ponieważ jest chu..em, przychodzi Kowr i on mówi kto może to nabyć. Jak nie sprzedaż można oczekiwać od Ciebie rekompensaty. Jestem ciekaw co będzie za 3-4 lata.
@SlepyBazant do tej pory była to fikcja nie widzę sensu zabraniac komuś być rolnikiem. Gorzej że w tym momencie jest pole do nadużyć. Ktoś wie że jest działka w trakcie sprzedaży i występuje o prawo kupna jako rolnik. Jak ma odstąpić to trzeba mu zapłacić. Tak jak na licytacji.