Wpis z mikrobloga

Wydaje mi się że grupy tematyczne na Facebooku to rak w najczystszej postaci. Byłem członkiem trzech grup. Dwóch dotyczących konkretnych modeli aut, które posiadałem. Trzecia dotyczyła dość konkretnej dziedziny technicznej.
Niestety, zauważyłem że napisanie jakiegokolwiek posta z jakimś nurtującym pytaniem (jakby nie było po uprzednim skorzystaniu z opcji "szukaj") to wabik dla osób, którym nie zależy na udzieleniu wyczerpującej odpowiedzi lecz wyłącznie na wypluciu emocjonalnego, mającego cechy "celnej riposty" wywodu mającego tylko na celu zaabsorbowanie czyjejś uwagi i zebraniu jak najwięcej reakcji.

Czarę goryczy przelało moje grzeczne pytanie czy u innych użytkowników nowego auta z salonu regulator elektrycznych lusterek też nie jest podświetlany. Post w formie bardzo oficjalnej zazwyczaj w takiej formie udzielam się na forach. Okazało się, że jestem jak stara zrzędząca panna, która najpierw dokonuje zakupu a później marudzi bo widziały galy co brały. A wystarczyła mi odpowiedź "nie ma podświetlenia ten model tak ma pozdro". Wszystkie grupy według mnie składają się w 70% z osób które udzielają się merytorycznie ale niestety ta reszta sprawia że ręce opadają. Musiałem się wyżalić tak po boomersku bo kiedyś to jednak było :P

#zalesie #facebook #forum #samochody
  • 3
@pooszkin: ale nie na facebookowych forach tez tak kiedys bylo, nie wiem jak teraz. Niektorzy musza sie wymadrzyc zeby czuc sie lepiej. Sa grupy, na ktorych admini wypierdzielaja takie osoby, czesto tez widze ze inni wysmiewaja takie zachowania. Tylko pewnie zalezy od grupy. Moze trafiles na januszy