Wpis z mikrobloga

@Uri_: odnośnie Twojego nieistniejącego już wpisu o organizacji szczepień.
kumpel jako żołnierz brał udział w organizacji szczepień w jednym ze szpitali. To jak się ludzie zachowują to jest dramat. Każdy ma wyznaczoną godzinę szczepienia - czasem zdarzały się pomyłki, że dwie osoby dostały taką samą godzinę, ale to z jeden, dwa przypadki dziennie - ale ludzie przyłażą nawet ze dwie czy trzy godziny wcześniej.
Przyłażą i próbują wleźć na teren punktu szczepień mimo, że ten jest już pełny. No, ale oni są już teraz to może by ich wpuścić, bo przyszli wcześniej, to dlaczego mają czekać?
Jak dostaną ankietę to też problemy robią. Podpisać nie chcą, PESELu podać nie chcą, RODO nie podpiszą. No i siedzi taki "janiepodpisze" i blokuję miejsce. Póki on nie wejdzie dalej (do lekarza na badanie przed szczepieniem) lub nie wyjdzie to blokuje jedno miejsce dla osób, które mogłyby wypełniać ankietę.
Wygonić go nie można (można co najwyżej prosić), wpuścić dalej nie można. I co? I #!$%@?, siedzi stary dziadek i on nie podpisze. Musi przyjść lekarz (opóźnienie w badaniach przed szczepieniem) i poprosić, wytłumaczyć. No, teraz dziadek podpisze, ale opóźnienia narobił na pół godziny.
W efekcie ludzie się #!$%@?ą, bo są też ci normalni, co jak mają na 12:00 to przyjdą na 11:50, ale jest już 12:20, a kolejka stoi i nie rusza, bo lekarz nie bada tylko błaga dziadka o podpis. Oczywiście #!$%@?ą się też Ci co przyszli na 10 chociaż termin mieli na 12:10 i sieją ferment, bo "panie, ja tu już dwie godziny stoje i mnie jeszcze nie przyjęli".
  • 4
@MarMac: chodziło mi o dzisiejsze spędy na J&J bez zapisów, ale usunąłem, bo po co dawać paliwo szurom antyszczepom. Widziałeś zdjęcia?
https://dziennikzachodni.pl/gigantyczne-kolejki-do-szczepienia-przeciw-covid19-w-parku-slaskim-rozpoczela-sie-akcja-szczepimy-sie-na-majowke/ar/c1-15590634

co do normalnego punktu, to też swoje odstałem, ale to mógł być wynik takich perturbacji o jakich piszesz, więc mądrzejsze było nawet o tym nie wspomnieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MarMac: typowe PRLowskie zachowanie. U mnie w przychodni do tej pory nie ma numerków. Stare baby przychodzą jeszcze przed lekarzem, cisną pierdoły. Jeszcze dochodzą przyjaciele, którzy są wpuszczani bez kolejki. A to wszystko przyklepuje recepcjonistka, która czuje się boginią.
Wizyty na daną godzinę powinny być normą. Jak amen w pacierzu. Tylko co z tymi co wchodzą bez kolejki i starymi babami.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wizyty na daną godzinę powinny być normą. Jak amen w pacierzu. Tylko co z tymi co wchodzą bez kolejki i starymi babami.


@Smiejsiezzycia: stare baby wyginą i może nie przekażą #!$%@? na młodsze pokolenie. A znajomi zawsze będą.