Wpis z mikrobloga

#mecz #premierleague #manchesterunited #united #pilkanozna #manchester

Urodziłem się w 1996 roku. Manchesterowi United zacząłem kibicować gdy zainteresowałem się piłką, a wszystko przez tatę, który na sporcie zjadł zęby. Myślę, że był to jakiś 2004 rok, natomiast w pełni kumać wszystko zacząłem w wieku 10 lat i wtedy oglądałem już każdy mecz.

United przyzwyczaiło mnie więc do sukcesów i wygrywania, choć pamiętam też mega wtopy i rozczarowania. W 2013 świat mi się trochę zawalił, bo klub poleciał na łeb dosłownie w jeden sezon i zaczął się kryzys, taki jak miał niedawno Liverpool czy taki, w którym jeszcze tkwi Milan.

Widzieliśmy kilku trenerów: Moyes, van Gaal, Mourinho. Żaden mnie nie przekonał. Już nie chodzi o wyniki, bo nawet jeśli mistrzostwa nie było, to trafił się FA CUP, Liga Europy, wicemistrzostwo, ćwierćfinał ligi mistrzów. Nie ma tragedii.

Obecnie nie zmieniło się mega dużo - United jest w TOP 4, gra w LE i ma szanse wygrać, wtopili LM.

Ale uważam, że Solskjaer to najlepszy trener, jaki się tu przewinął od Fergusona i zdecydowanie ma szansę na powodzenie. Widać duże zaangażowanie, a przede wszystkim w większości meczów CHCE SIĘ TO OGLĄDAĆ. Po strzeleniu bramki drużyna idzie za ciosem, jest fajna gra, piła się klei, fajne transfery (Fernandes, Wan-Bissaka, Cavani), odbudowanie kilku piłkarzy (Shaw, Fred) i duże plany na przyszłość

Zaplusuj, jeśli ufasz temu Panu i wierzysz w powrót na właściwe tory
Pobierz
źródło: comment_16197692332UmNtLWxpqBKgxdHAjCvvP.jpg
  • 4
@Sok_Mandarynkowy Fred nie jest może tak tragiczny jak wcześniej, ale nie nazwałbym tego odbudowaniem. Do tego Wan-Bissaka jest raczej przeciętny - nawet w obronie czasami nie domaga (jeśli chodzi o ustawianie się i przewidywanie wydarzeń boiskowych), a w ofensywie nie daje kompletnie nic.