Wpis z mikrobloga

Kolejny raz zabieramy Was na Bliski Wschód! Tym razem przenosimy się do epicentrum Bliskiego Wschodu - do Libanu, a dokładniej do Bejrutu. Mamy ogromną słabość do krajów w tym rejonie świata, a Liban to kraj, do którego zdecydowanie powrócimy.

✅Liban i Bejrut odwiedziliśmy w 2020 roku, kiedy akurat trwały protesty antyrządowe. Ludzie wyszli na ulicę, by walczyć o siebie, by walczyć z wszechobecną korupcją i opłakaną sytuację gospodarczą i społeczną w swojej ojczyźnie.
Sytuacja finansowa jest tak zła, że większość Libańczyków żyje poza granicami swojego państwa!!
Liban – nazywany niegdyś Szwajcarią Bliskiego Wschodu, po dziś dzień nie podniósł się z kryzysu trwającego jeszcze od wybuchu wojny domowej w 1975 roku.

✅Bejrut to niezwykle fascynujące miasto. Miejsce, gdzie gołym okiem widać swoistą granicę między Wschodem i Zachodem. Gdzie przecinają się wpływy islamu i chrześcijaństwa.
✅Bejrut jest jednym z najciekawszych miast Bliskiego Wschodu. Głównie ze względu na swoją różnorodność, ze względu na bogatą i ciekawą historię. Ze względu na to, ile przeszedł i jak każde wydarzenie odbiło piętno na tym mieście.
✅Bejrut nazywany jest miastem-feniksem! 7 razy był niszczony i 7 razy odradzał się na nowo, poprzez odbudowywanie miasta po zniszczeniach.

Będziesz mógł podziwiać świątynie najróżniejszych religii, stojące tuż obok siebie kościoły katolickie i meczety. Miks kulturowy, który ciężki jest do wyobrażenia.

✅Na ogormną uwagę zasługuję ludzie – Libańczycy są niesamowitym, ciepłym i życzliwym narodem. Z przyjemnością rozmawiają z obcokrajowcami o swojej historii, o protestach, o problemach. Opowiadają o swoim życiu codziennym i ciekawi są Twojej własnej historii.

✅Mało która stolica państwa zrobiła na nas takie wrażenie. Ze względu na protesty nie mieliśmy szansy zobaczyć wszystkiego, wiele miejsc było zablokowanych drutami kolczastymi, wojskiem, barykadami... Mogliśmy za to zobaczyć ludzi, którzy walczą o siebie, mieliśmy szansę wysłuchać ich historii, które łamią serce. Pokojowe demonstracje otaczane przez wojsko, druty kolczaste, barykady... Nigdy nie zapomnimy Bejrutu.

Oczywiście będziemy wdzięczni jeśli zostawicie WYKOPA :)

Bejrut - czym jest dzisiejsza stolica Libanu

Zapraszamy do śledzenia hashtagu #rudeiczarne , jeżeli chcesz być na bieżąco z naszymi publikacjami.

#rudeiczarne #liban #bejrut #bliskiwschod #azja #swiat #podroze #podrozujzwykopem #zainteresowania #zwiedzajzwykopem #ciekawostki #historia #ciekawostkihistoryczne #ramadan
rudeiczarne - Kolejny raz zabieramy Was na Bliski Wschód! Tym razem przenosimy się do...

źródło: comment_1619507187gUtUIfmcyPT7zFAomI59dl.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
nazywany niegdyś Szwajcarią Bliskiego Wschodu


@rudeiczarne: czy to nie był tylko marketingowy slogan dzisiaj powtarzany jako ładnie brzmiący? Przeciętny Libańczyk chyba niewiele o tym wiedział :P
  • Odpowiedz
@babisuk: Nie, bynajmniej nie był. Sam Liban, a w szczególności Bejrut były kiedyś epicentrum na Bliskim Wschodzie. Liban zaczął się odradzać po wojnie domowej od 1990 ale po konfilikcie izraelsko-libańskim w 2006 już się nie podniósł na nogi. Znaczna część turystyki została przejęta przez Cypr i Dubaj.
  • Odpowiedz
@Gippo86: Haha no faktycznie jakbym napisał, że jest to promenada w Sliema nocą to pewnie wiele osób mogłoby w to uwierzyć :D Ale jest to Corniche czyli nadmorska promenada w Bejrucie :)
  • Odpowiedz
@ambereyed: To fakt, samo słowo epicentrum oznacza co innego. Jednak w mowie potocznej używa się słowa epicentrum w takim kontekście także. Ale masz rację - nie poprawne użycie. Dzięki za czujność! Ciekawe co by powiedział prof. Miodek
  • Odpowiedz
Nie, bynajmniej nie był. Sam Liban, a w szczególności Bejrut były kiedyś epicentrum na Bliskim Wschodzie. Liban zaczął się odradzać po wojnie domowej od 1990 ale po konfilikcie izraelsko-libańskim w 2006 już się nie podniósł na nogi. Znaczna część turystyki została przejęta przez Cypr i Dubaj.


@rudeiczarne: pytałem o Liban sprzed 1975, a odpowiedź o tym co działo się później ¯\_(ツ)_/¯

Szwajcaria Bliskiego Wschodu to chyba jednak slogan, marketing i romantyczna wizja przeszłości, która nigdy nie istnaiała. O ile rzeczywiście kraj się rozwijał i utworzył spory sektor bankowy, o tyle przeciętny Libańczyk wiele o tym nie wiedział. Liban był krajem mocno podzielonym, targanym przez kryzysy, a także z ogromnymi nierównościami i klanami walczącymi o wpływy. Wojna domowa z 1975r. nie była przyczyną nieszczęść Libanu. Ona wybuchła, jako konsekwencja tego, co w Libanie się przez poprzednie dekady
  • Odpowiedz
@babisuk: Ok, nie sprecyzowałeś o jaki dokładnie czas Ci chodzi :)
Co do sloganu "Szwajcaria Bliskiego Wschodu" - wiadomo, że do Szwajcarii jako takiej było tam jeszcze daleko. A hasło pewnie zostało użyte patrząc na Liban w konteście obszaru Bliskiego Wschodu (może masz jakieś info w temacie jak rozwijały się inne kraje arabskie w tamtym czasie na Bliskim Wschodzie?). Czywiście nie można rozpatrywać Libanu i Szwjcarii w "skali" 1:1 bo
  • Odpowiedz
Ok, nie sprecyzowałeś o jaki dokładnie czas Ci chodzi :)


@rudeiczarne: colego (czy też coleżanko), :waitasec: - przecież chyba sami napisaliście na początku, że ten termin odnosi się do czasu sprzed wojny domowej i ja z tym polemizowałem.

Dotarcie do wiarygodnych danych odnośnie bliskiego wschodu jest trudne. Najczęściej jest korelacja z poziomem wydobycia ropy, ale jak pewnie się domyślacie, nie zawsze korzystał z tego Ahmet z Fatimą z przedmieść Mosulu. Bogactwo było punktowe, rozwijały się poszczególne miasta, a prowincja żyła pewnie podobnie jak
  • Odpowiedz
@zarowka12: W wielu mediach jest to spotykany zwrot np. "epicentrum zamieszek", "epicentrum wydarzenia" itd itd :) Ale zgadzam się że sjp mówi tylko o jednej możliwości uzycie słowa epicentrum :)
  • Odpowiedz