Wpis z mikrobloga

Zakładam grubą folię, wyciągam kulę i zaczynam swoje wysrywy.

Nie wiem czy zauważyliście, ale mamy gruby problem z demografią, praktycznie wszystkie kraje rozwinięte a zwłaszcza zachód ma współczynnik urodzeń poniżej wymienialności pokoleń. Dlaczego więc wielkie korporacje nie lobbują za polityką prorodzinną, dlaczego nie ma seriali o tym jak fajnie być matką? Jakiś dobrych sitcomów o rodzinie jak to bywało w latach 80-90?

Przecież korporacje potrzebują pracowników, potrzebują konsumentów. Dlaczego promowany jest feminizm i bycie singlem? Dlaczego masz coraz więcej programów antyrodzinnych a media zaczynają promować zdrady, poligamię i generalnie zachowania antyspołeczne?

Odpowiedź jest prosta. Krótkoterminowo: ludzie samotni i nieszczęśliwi więcej konsumują. Długoterminowo: ludzie nie będą potrzebni.

Wystarczy popatrzeć co przez ostatnie lata wdraża amazon:
https://www.youtube.com/watch?v=Ox05Bks2Q3s
https://www.youtube.com/watch?v=beZ8iKGuDeo

Google robi podobne rzeczy, coraz więcej rzeczy przerzuca na AI, co skutkuje fatalną obsługą klienta/użytkowników ale co tam.

Generalnie korporacje z doliny krzemowej jak i chiny zbierają dane jak #!$%@? żeby ulepszać swoje AI. To jest "cicha" wojna, może nawet 3 wojna światowa bo kto wykarmi lepsze AI'e ten będzie miał praktycznie nieograniczoną władzę nad światem. Będzie można każdego kontrolować, monitorować, przewidywać zachowania ludzi, tworzy realistyczne symulacje zachowań i tak dalej i tak dalej.

No dobra, ale co z konsumpcją, kto będzie konsumował? Nie wiem czy słyszeliście o czymś jak #transhumanizm istnieją takie organizacje jak human+ które są finansowane przez bardzo bogatych ludzi w celu odnalezienia metod na ulepszanie człowieka; telepatia, wydłużenie życia, poprawa inteligencji i tak dalej. Brzmi to cudacznie i nieprawdopodobnie ale Elon Musk z swoim #neuralink pokazał, że to jest możliwe w jakimś stopniu już teraz. To znaczy wszczepy do mózgu które poszerzają ludzką percepcję.

Cała dolina krzemowa składa się tak naprawdę z technokratów quasikomunistów, silny idealizm i te sprawy. Bardzo możliwe, że nowa elita chce po prostu wygasić homo sapians celowo ich depopulując, na rzecz nowego gatunku człowieka, homo deus, ukradłem ten termin z książki autora Yuval Noah Harari którego szczerze polecam.

Jak miałby wyglądać nowy wspaniały świat? Masz małą populację długowiecznych ulepszonych ludzi, powiedzmy kilkadziesiąt, kilkaset milionów maks. Oni nie muszą pracować ponieważ produkcją zajmuje się AI, konsumują dobra wymagane do życia, a sami zajmują się badaniami i nauką. Homo sapiens jest w tym świecie całkowicie zbędny i generalnie masz do wyboru albo ich wybić albo pokojowo się ich pozbyć :D Technologia umożliwia to czego chcieli zawsze komuniści - stworzenie utopi. Wreszcie będzie można stworzyć nowego człowieka fizycznie, a nie metaforycznie czego probowali dokonać ruscy (homo sovieticus)

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#technologia #filozofia #korposwiat #blackpill #przemyslenia #niewiemjaktootagowac #teoriespiskowe
  • 31
Nie wiem czy zauważyliście, ale mamy gruby problem z demografią, praktycznie wszystkie kraje rozwinięte a zwłaszcza zachód ma współczynnik urodzeń poniżej wymienialności pokoleń


@x134xvb: To wiadomo już o lat 90tych.

Dlaczego więc wielkie korporacje nie lobbują za polityką prorodzinną, dlaczego nie ma seriali o tym jak fajnie być matką? Jakiś dobrych sitcomów o rodzinie jak to bywało w latach 80-90?


@x134xvb: Bo dla korporacje operują najwyżej perspektywą paru lat w
Bo dla korporacji operują najwyżej perspektywą paru lat w swoich bilansach, kieruje nimi zmieniający się zarząd, a człowiek bez gówniaka ma większy dochód rozporządzalny i podatność na konsumpcje.


@AntyBohater: I tak i nie. Dajmy przykład Disneya. Bajki teraz i kiedyś. Korporacje zawsze uprawiały socjoinżynierię a ostatnio jakieś 20-30 lat zadziwiająco zgodnie przestawiła się "wizja" ideologiczna korporacji.

W USA masz takie organizacje jak Bohemian Grove albo https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Skull_and_Bones_members , w EU masz grupę
kto wykarmi lepsze AI'e ten będzie miał praktycznie nieograniczoną władzę nad światem.


To brzmi logicznie. Warto dodać do tego, że już raz ludzie „u władzy” zostali oszukani przez naukowców obietnicami AI.
Czy dzisiejsze AI jest inne? Czy ma szansę spełnić składaną po raz drugi obietnicę? Jedni wątpią, inni wierzą, czas pokaże.

Będzie można każdego kontrolować, monitorować, przewidywać zachowania ludzi, tworzy realistyczne symulacje zachowań i tak dalej i tak dalej.


To można było
Wystarczy popatrzeć co przez ostatnie lata wdraża amazon:


@x134xvb: przeskok do 5g to będzie kluczowy milestone, nie wiem jak wygląda postęp z budową tej infrastruktury, ale będzie ona kluczowa również do zastosowań militarnych, więc można się spodziewać, że ze względu na nasze położenie, to bankowo dosrają tych maszcików. Klimat na Ziemi faktycznie pomału zaczyna #!$%@?ć i będzie chyba tylko gorzej, tak samo populacja ludzi, która #!$%@?ła w kosmos w XX wieku
@x134xvb: trzeba spojrzeć na to inaczej, skupić się na tym że skoro to staruje jak na początku lat 2000 social media i dzisiaj miliarderami są osoby które wtedy inwestwały - tak samo dziś ta branża o której piszesz startuje
@x134xvb: tak naprawdę międzynarodowemu żydowi nie podoba się cywilizacja białego człowieka i pragnie za wszelką cenę ją zniszczyć i zdegenerować, dlatego właśnie promuje się mieszanie ras ludzkich. Z białego człowieka ma wyjść jakaś obrzydliwa mieszanka dość mądra by pracować ale zbyt głupia by ogarnąć co się dzieje i by się postawić. Akurat czarni i araby mnożą się na potęgę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@x134xvb: ja obstawiam że chodzi o ai. Google i inni co walczą o prymat ai wiedzą że zostało 10-50 lat do ai. Dziwię się że nie ma jeszcze całkowitego zakazu rodzenia nowych dzieci. Widocznie opory ludzi byłyby zbyt silne, nie da się. Dla ai byłoby najlepsze żeby było jak najmniej ludzi, bo trzeba tą rzeszę ludzi utrzymywać zamiast wykorzystać tę zasoby na rozwój ai i zadania które będzie wykonywała
@interpenetrate: oczami wyobraźni widzę taką sytuację, mamy 30-latka, który źle wybrał w młodości, gównostudia, potem brak pracy w zawodzie, koparka/magazyn/ochrona, raz tu raz tam, taki trochę tułacz. Ale załóżmy odkrył swoje powołanie i chce zostać analitykiem business intelligence. Idzie na zaoczny licencjat, kończy go, ma 33 lata. Szuka staży i musi konkurować z 10 lat młodszymi od siebie absolwentami. Pracy w zawodzie z miejsca nie dostanie, bo brak expa, konkurencja itd.
@MarteenVaanThomm: mogę spytać jaki był Twój proces karierowy? Przeczytał w którymś z postów że korpo finance u Ciebie jest. No to w jaki sposób jako nastolatek do tego się kierowałem, czy może później jako student, jaka była historia kroków od początków czyli pomysłu na to w ogóle że to byś chciał?