Wpis z mikrobloga

Russell wiedział co odwalił, wiedział że zesrał się i wyjdzie na frajera i znowu go będą pocieszać. Jedynym wyjściem było odwrócić uczucia w stronę agresji do Bottasa oraz mocne zrzucenie winy na niego. Jedyną uczciwą reakcją było przeproszenie zespołu, Bottasa i wszystkich oprócz Lewisa hehe ale to była słaba kalkulacja.
W efekcie jego darcia #!$%@? nawet sędziowie uznali to jako incydent, śmieszne biorąc pod uwagę zrujnowany wyścig Bottasa, jaki by słaby nie był. Russell to ćwok i to wyrachowany
#f1
  • 5
@Szaraban: masz wszystkie onboardy w powtórkach na F1 TV. Aczkolwiek Bottas nie miał widoku na kokpit, miał tylko kamerę z przodu bolidu.

W zmowie dla Hamiltona dwóch kierowców się #!$%@? przy 340 km/h w miejscu w którym zginął Senna. No na pewno... "My name is Valtteri and this is Jackass".
zmowa


@Szaraban: Russell nie ma interesu w ułatwianiu Lewisowi zdobycia mistrzostwa. Jego interes to udowodnienie, że w tym momencie można go brać pod uwagę jako zastępcę. Gorsze wyniki Lewisa = bliższa posada