Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy w 3 miesiące da się opanować angielski w stopniu komunikatywnym? Jestem mniej więcej na poziomie A2, może słabe B1. Chodzi o to, że proponują mi awans w pracy pod warunkiem, że będę potrafił rozmawiać przez telefon, czasem w cztery oczy z obcokrajowcami. Potrafić ich oprowadzić po dziale, odpowiedzieć na pytania związane z charakterem pracy i współpracować z dostawcami. Czyli tematy typowo biznesowe. Czyli też mniejszy zakres słów, bo tylko związanych z charakterem pracy (tak myślę). Mam się teraz już zdecydować, przez te 3 miesiące próbne zaznajomić się i uczyć się nowych obowiązków i w między czasie doszkalać angielski, aby po tej próbie już wszystko samemu działać gdzie oczywiście będę sprawdzony co się nauczyłem. Szczerze obawiam się, że nie podołam. Kasa znacznie lepsza, praca też ok. Mam pomysł na prywatne lekcje, ale to chyba za mało będzie. Słuchać podcasty, filmy oglądać...ale czy w taki czas w ogóle da się przejść na level wyższy, bo taki komunikatywny w pracy to pewnie B2 co?

#praca #angielski #korpo #korposwiat #pracbaza #edukacja #nauka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6079b271919c6e000abfeb38
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 43
@AnonimoweMirkoWyznania: da radę.

Na twoim miejscu bym próbował sobie powymyślać dialogi/scenki po polsku i potem bym je tłumaczył.
Po wymowę możesz potem sięgnąć albo do jakiegoś native speakera, albo jechać na syntezatorach mowy i powtarzać na głos, to co czytasz.

Zahaczając w tym jakieś np. umawianie się na lunch, wypad do pubu, wypad na kolację firmową/świąteczną, polecanie jakieś miejsc, pomoc przy odnalezieniu się w mieście - czy to taxi, czy to
@AnonimoweMirkoWyznania: Wszystko zależy ile pracy w to włożysz. Lekcje prywatne na pewno, zwłaszcza ćwicz konwersacje. Sam ogarniesz ćwiczenie rozumienia ze słuchu - możesz nawet zacząć od matur rozszerzonych, albo zestawów próbnych z egzaminów na poziomie CAE (jesli za trudne to zacznij od poziomu podtsawowego i FC). Masz hobby? Znajdź na FB anglojęzyczną grupę i się udzielaj. i tak jak patrolez pisze - kombinuj co byś powiedział w każdej sytuacji.
@AnonimoweMirkoWyznania:
prywatne lekcje (konwersacje) to mus
oprócz tego zanurz się całkowicie w języku angielskim - słuchaj, czytaj i oglądaj w tym języku (zmień język w telefonie, kompie)
staraj się formułować myśli w tym języku
noś przy sobie notatnik i jeśli zauważysz, że często brakuje ci jakiegoś konkretnego sformułowania to zapisz, sprawdź jak to powiedzieć i się tego naucz
@AnonimoweMirkoWyznania: xD angielski na poziomie B2 nie jest w praktyce norma nawet w duzych miastach. Masz ludzi po studiach, po maturze z jezyka angielskiego ktorzy kalecza jezyk, boja sie odezwac, nie rozumieja tego co sie do nich mowi. Norma to jest fakt, ze ludzie szukaja seriali, filmow z lektorem, dubbingiem poniewaz napisy w filmach to dla nich zbyt duza ilosc tekstu ktora znika z ekranu zbyt szybko! Skoro maja takie problemy
@AnonimoweMirkoWyznania: da się, ale to x godzin dziennie ćwiczenia. Plus obcokrajowcy to nie jest lektor - i niestety akurat w angielskim jest masa akcentów, dialektów i czasem nie idzie się dogadać. :D Ostatnio oglądałam jakiś wywiad w którym rozmawiało dwóch Szkotów - dobrze że były napisy PO ANGIELSKU bo #!$%@? bym zrozumiała xD
@AnonimoweMirkoWyznania: nie stresuj się tym nadto - 3 miesiące to dużo czasu na doszlifowanie, myślę że sobie poradzisz bez problemu ((oo))

Co do nauki to na pewno polecałbym ,,na sucho” oprowadzanie po tym dziale i prowadzenie hipotetycznej rozmowy z samym sobą, dużo też osób prowadzi teraz lekcje online jeśli byś potrzebował kompana do rozmowy.

Bez stresu, na czilku - pamiętaj że najgorsze co można zrobić to bać