[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Jak sobie radzicie z #alkoholizm w rodzinie? Ja mam taki beznadziejny przypadek, że nawet do pracy pójść nie może bo każdy grosz przepije:( na leczenie też nie chce.Za jakie grzechy? Żyć z kimś takim to tortura. Najważniejszy koledzy pijacy, którzy jeszcze mu fundują. Jeden mu załatwił pracę, po pierwszym dniu dostał jakieś grosze i wszystko przepił, zabrał telefon matki i zgubił jej kartę sim. I oczywiście nic mu teraz nie mogę powiedzieć bo od rana już poleciał do patokoleżków. Wścikóość mnie ogarnia:? Przy załatwinaiu przymusowego leczenia są jakieś wizyty urzędnika w domu? Czy tylko składa się wniosek? Na czym polega ten "wywiad"? #psychologia #feels #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6072b2baf5537c000a488716
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę

[Piastan]

@AnonimoweMirkoWyznania: sytuacja #!$%@? ale ty myślisz, że walisz wniosek i ludzi zamykają, elo, pora na CSa xD?

[pwone]

@AnonimoweMirkoWyznania: nic nie zrobisz. Pozwól się stoczyć na dno to może ta osoba sama przejrzy na oczy. Może się też zapuje na śmierć, ale jeśli tak będzie to i tak nic nie można było z tym zrobić. Przede wszystkim nie pomagaj pić, czyli nie naprawiaj za kogoś szkód które wyrządził po pijaku

[t.....t]

@AnonimoweMirkoWyznania: starac sie o eksmisje takiego delikwenta z lokalu.

[Imod]

@AnonimoweMirkoWyznania: Ile masz lat? Podziwiam cię powinni ludzie ciebie wspierać a nie ty szukasz rozwiązania problemow. Jak masz możliwość odejdź, zmień swoje życie jak najszybciej na terapię. Trzymaj sie

[AnonimoweMirkoWyznania]

WykopowyDrań: Napiszę ci coś, do czego mój współuzależniony łeb dochodził latami. Ludzie mają tendencję do życzeniowego myślenia w stylu "wszystko będzie dobrze, ułoży się". Otóż nie, alkoholizm to #!$%@? choroba, z której mało kto wychodzi. Także pora na zmianę myślenia i wybór: albo życie z alkoholikiem, który prawdopodobnie nigdy nie wytrzeźwieje, albo zmiana otoczenia. Sorry, taki mamy klimat.

Zaakceptował: LeVentLeCri