Wpis z mikrobloga

A propo #nowylad, #podatki i #niedajsieokradac wiele osób rozmyśla nad przeniesieniem firmy do np. Czech. A mnie zastanawia czy można przenieść połowę firmy do Czech ( ͡° ͜ʖ ͡°) wciąż mieszkając w PL. Przykład: JDG w PL, 2 kontrahentów z zagranicy, od każdego co miesiąc wpada fakturka na 5k PLN brutto. I teraz co jeśli zarejestrujesz nową firmę albo kupisz gotową spółkę szufladkową w Czechach i od tej pory 1 fakturka wpada na firmę w PL a druga w CZ? Po jakimś czasie na firmę w CZ bierzesz auto w #leasing i niewiele zostaje więc i dochód ~0. Nawet jeżeli US stwierdzi że powinieneś zapłacić podatki w PL to proszę bardzo niech zabierają x% ze 100 zł które zostało. Pytanie czy coś takiego jest legalne?

Jeśli tak to idąc dalej tym tokiem myślenia co jeśli mamy tylko 1 kontrahenta na 10k PLN i od naszej firmy w CZ co miesiąc kupowalibyśmy "usługi" za 5k PLN? Disclaimer: to tylko luźne przemyślenia także proszę nadgorliwych o nie spinanie się
  • 16
@rosiv: pamiętaj o exit tax. Jak masz firmy w PL i w innym kraju to najprościej płacić podatki w obu krajach. Na kombinacje związane z unikaniem opodatkowania w takiej sytuacji mało kogo stać.
@rosiv: szczerze, trochę tak - dla tych droższych, powiedzmy >300k, >400k jeszcze bym zrozumiał gdyby dochodziły jakieś ograniczenia w rozliczeniu, ale 150 to jest jeszcze przecież dość typowy nowy samochód, jak na przykład ta mazda o której wspomniałeś. Bardziej zaskoczyło mnie jak dofinansowane są elektryki - maks 15% jeśli samochód jest wart <125k, jeśli jest droższy, zamiast stałej kwoty 18750 (15% z 125k) dostajesz 0. To wydaje mi się dziwne biorąc
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rosiv: w Polsce też są mechanizmy oparte na wielu spółkach. Jedna sprzedaje i świadczy usługi, druga ma sprzęt. Trzecia sprzedaje usługi innego typu. Czwarta robi B&R. Piata jest bez VAT dla osób fizycznych. Dodatkowo różnego rodzaju limity są per podmiot. Tylko to musi być z milion żeby był sens
@rosiv: pamiętaj o rezydencji podatkowej. Przy JDG nie ma opcji żebyś za JDG polską płacił podatki w Posce, a za czeską płacił jednocześnie w Czechach.

Co by mogło przejść (nikogo do niczego nie namawiam, tylko gdybam), to dajmy na to masz 10 znajomych na JDG w Polsce.
Jeden z nich przenosi się do "raju podatkowego" lub gdziekolwiek, gdzie mało dymają. W pozostałych 9 osób zarabiacie różne hajsy miesięcznie jako JDG w