[tulipana]

#zagrubo2021raport3
waga aktualna: 63.1kg

BMI: 24.6
1.03 było 63.9kg (-0,8)

Totalnie nie tyle, ile planowałam :D Ale się nie martwię, ponieważ za to centymetrów dość poleciało, a waga to jednak drugorzędny wyznacznik. Ogólnie w ciągu miesiąca waga wahała się od 63.4 do 64.2, i dopiero od poniedziałku spada po 0.3-0.4 na dzień, więc zobacze co będzie w ciągu najbliższych kilku dni. Gorzej tylko, że przez to nie mogę tak uczciwie sobie miesiąca podsumować i określić celi na kwiecień, więc póki co plan jest taki - utrzymać 1500kcal i w razie ładnej pogody zamienić ćwiczenia siłowe/kardio na powiedzmy 2h spaceru.

Do końca kwietnia walczę dalej, dobre i kilogram tego ulanego ciała mniej :) Choć marzy mi się w kwietniu ważyć mniej jak 60kg, no i cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Mały rachunek sumienia:
Muszę przyznać, że planu 1500kcal dziennie nie udało mi się zrealizować.
Pierwszy tydzień marca - średnio 1770kcal (ale dowaliłam dodatkowe ćwiczenia, z którymi teoretycznie zbiłabym do 1600)
Drugi tydzień marca - średnio 1600
Trzeci tydzień marca - średnio 1690 (też próbowałam odrobić ćwiczeniami, jakby odjąć co nimi niby spaliłam to wyszłoby 1530)
Czwarty tydzien marca - 1520
I od poniedziałku średnio 1490 póki co.

Zatem z takimi wynikami liczyłam zejść choćby do 62kg, ale jest jak jest, tak więc jak jest tak raportuję.
Nie ma tej satysfakcji z realizowania planów, ale nic więcej. Zwłaszcza, że waga mi coś szwankuje, więc mam pole do wmawiania sobie, że skoro cm lecą, gacie luźniejsze, boczki mniejsze - to i tak jestem na dobrej drodze.

#zagrubo2021 #redukcja

[LuCzadoreQ]

@tulipana: nie udało się na taką kolorystykę wejsc bo za pewne za dużo naraz obcielas :-p powodzenia

[tulipana]

@LuCzadoreQ: No własnie nie bardzo, bo niby nie obcinałam naraz. Nie jestem wysoka (160cm), za to otłuszczona (ponad 30% sadła, fitatu np rzekł mi dziś 34%), pracuję zdalnie przy kompie, więc też nie mam zapotrzebowania kto wie jakiego. Zaczynałam odchudzanko w styczniu przy 1800kcal, i efekty były praktycznie żadne. Stopniowo dodawałam cwiczeń, w lutym zeżarłam średnio 1600-1650 na dzień, i zeszło mi jakie 2kg. Było mi mało (wolałabym 3 :P ),