[Pojedynczy]

#pytanie #pytaniedoeksperta #uk #podatki #finanse
Będzie długo ale sporo osób może mieć podobny problem:

Mieszkam w UK, tutaj pracuje i płace podatki od kilku lat. W US mam zmieniony adres na angielski.
Jeśli będę planował powrot do Polski za rok-dwa to mam 2 pytania:
1. Chcę kupić mieszkanie w Polsce aby ulokować gdzieś gotówkę. Z tego co rozumiem nie muszę płacić żadnego podatku, bo UK to nie interesuje a w Polsce nie place, bo to rynek pierwotny. Czy muszę jeszcze gdzieś to zgłosić?
2. Możliwe, że dostanę bonus na początku roku. Nie ma ulgi abolicyjnej więc pewnie gdybym od razu wrócił to musiałbym ten bonus rozliczyć w PL. Mój plan jest tak, żeby pracować do lipca i w sierpniu polecieć do PL na stałe. Wtedy spędzam w Polsce mniej niż 180dni w ciągu tego roku. Jak wtedy rozliczyć się z podatków w UK i PL? Place tylko od tego co zarobiłem w danym miejscu?

[Euthymol]

@Pojedynczy: @chemik_kieszyk @kwiatosz

[Pojedynczy]

@FantaZy: fakt, trochę się boję i nadal się zastanawiamy czy to będzie dobry pomysł. Narazie robimy rozeznanie co i jak. Patrzymy też ewentualnie ja inne kierunki :)
Nie chcę zamykać sobie tutaj żadnych drzwi, nawet myślę, że zrobię sobie paszport :)

[FantaZy]

@Pojedynczy: hehe wywaliłem głupiego mema, żeby nie psuć dyskusji.
W każdym razie patrząc na to jaki cyrk o--------a się właśnie w Polsce z covidem to nie chciałbym tam teraz mieszkać. Ale zakup nieruchomości po niższej cenie nie byłby głupim pomysłem...

[chemik_kieszyk]

@Pojedynczy:

Chcę kupić mieszkanie w Polsce aby ulokować gdzieś gotówkę. Z tego co rozumiem nie muszę płacić żadnego podatku, bo UK to nie interesuje a w Polsce nie place, bo to rynek pierwotny. Czy muszę jeszcze gdzieś to zgłosić?

Podatek zapłacisz, ale już w cenie mieszkania. Tak jak napisałeś, nie płacisz PCC. Przy czym jak je wynajmiesz, to musisz opodatkować dochód. Z tego rozliczasz się tylko w Polsce.

Możliwe, że

[Pojedynczy]

@FantaZy: mam niezla okazję na oku no i funt dawno tak dobrze nie stał. No i wszyscy wieszcza wzrost cen, bo na rynku jest więcej kasy więc chciałem gdzies wrzucić, żeby sobie leżało. W razie czego będę próbował sprzedać

[Pojedynczy]

@chemik_kieszyk:
Dzięki
a da się jakoś tak zaplanować powrót czasowo, żeby nie płacić podatku od bonusow i zarobków w UK? Czy musiałbym wrócić na początku stycznia?

[chemik_kieszyk]

@Pojedynczy: najlepiej na początku stycznia, tak żeby mieć jak najmniej zagranicznego dochodu osiągniętego w polskim roku podatkowym.

[filozof900]

@Pojedynczy: polski urzad moze ci klepnac co chce, jezeli dostaniesz od HMRC certyfikat o rezydencji podatkowej na tamten rok to US nie opodatkuje cie podwojnie (z reszta tu nie ma mowy o podwojnym opodatkowaniu, bo tak czy inaczej zaplacisz tylko jeden, pytanie tylko czy w PL czy w UK). to oczywiscie tylko w wypadku gdy US o to zapyta, bo jezeli nic nie zglosisz i po prostu zaczniesz w pewnym

[JesusOfSuburbia]

@Pojedynczy: @filozof900: z tego co pisze @chemik_kieszyk wychodzi na to, że jak przeprowadzisz się do Polski 31 grudnia to płacisz podatek dochodowy od wszystkich zarobków w roku, nieważne w jakim kraju pracowałeś, w końcu zmieniasz ośrodek interesów życiowych w środku polskiego roku podatkowego, dobrze to rozumiem? Sensu w tym nie ma żadnego.

[chemik_kieszyk]

@JesusOfSuburbia: podatku podwójnego nie zapłacisz, co najwyżej różnicę, choć raczej i to nie, bo wchodzą przepisy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Ale wykazać i rozliczyć musisz, liczy się posiadanie ośrodka interesów życiowych na koniec roku podatkowego, a taki w Polsce przypada na 31 grudnia. Nie szukaj sensu, polska skarbówka jest bardzo pazerna. W UK taka sytuacja nie miałaby miejsca, bo można skorzystać ze split year treatment, w Polsce czegoś takiego nie

[JesusOfSuburbia]

@chemik_kieszyk: sytuacja mnie osobiście dotyczy, więc się interesowałem i spędziłem dużo czasu nad szukaniem jak działa przeniesienie ośrodka interesów życiowych do Polski i z tego co znalazłem to w Polsce funkcjonuje dzielenie roku podatkowego, aczkolwiek nie wiem czy jakby jakiś urzędas się nie dowalił to nie skończyłoby się w sądzie, bo wszystkie wnioski są na podstawie interpretacji indywidualnych.

No nic, napisałem w kilka miejsc, jak sytuacja się nie wyklaruje to