Druga wyspa w GOT to jest 50% postępu gry czy jeszcze więcej?
Nabiłem chyba z 30h na pierwszej i kurde chyba znowu wpadłem w pułapkę open worldu i mojego uzależnienia od zbieractwa bo mam 2 postawy wymaksowane, główny miecz na przedostatnim, krótki łuk to samo i zbroję tą strzelecką na maksa xD
@Kiedys_Mialem_Fejm: Witam w klubie :-) Mam tak samo. Gorzej było w Skyrim. Bo byłem już wykoksany mocno, gdy się zorientowałem, że te gówno zadania poboczne się nie kończą xD
@Kiedys_Mialem_Fejm: Teoretycznie 1/3 gry, ale również poszedłem dalej dopiero jak się wymaksowałem xD (Katany bardziej nie ulepszysz bez przejścia dalej).
W takiej sytuacji, reszta gry pójdzie już jak z płatka.
Osobiście jak się zmaksowałem to już skupiłem się na głównym wątku i resztę gry przeszedłem szybciej niż samą pierwszą wyspę.
@zuchtomek: Ja tak samo i polecam ten styl. Przy drugim przejściu czyściłem wszystko od południa na północ zgodnie z postępem fabuły i gra na północy była już dziecinnie łatwa
@Kiedys_Mialem_Fejm: można przyjąć +- że 40% gry to pierwszy akt, 40% gry to drugi akt, 20% gry to III akt. Proporcjonalnie liczba przedmiotów do zdobycia też maleje w ostatnim akcie ;) Platynę wbiłem w 70h. Gdybym znał osiągnięcia wcześniej, to trochę mniej zbieractwa bym dokonał - nie trzeba wszystkich artefaktów i zapisków czy chorągwi uzbierać. Pozdr.
@w00nski: A no i na koniec (pewnie pod koniec II/ początek III aktu) - przy założeniu, że robisz wszystkie misje - drzewko umiejętności też masz wymaksowane i punktów techniki już nie zdobywasz.
@w00nski: Ja nie nigdy nie robiłem platynki i nie zamierzam bo mnie to kręci, ale jak widzę pytajnik to mnie ciekawi co tam jest xD
@zuchtomek: Ja gram na tym prawie najwyższym i wjeżdżam w mongołów jak w masło. To teraz chyba będę robił tylko misje dla ziomków, główne i te z opowieści.
@Stealth: No polecam. To jedna z niewielu gier, które skończyłem w ostatnich latach, a wręcz nawet przyciągnęła mnie na nowo do grania i na fali tego 'sukcesu' ograłem w tym roku już kilka tytułów :)
@Kiedys_Mialem_Fejm: No traci na trudności dużo jak się skoksujesz na pierwszej, na początku bałem się atakować grupy po pięciu mongołów, a później już lecisz i tylko szukasz komu skopać dupę (jak masz jeszcze czas) ;P
Później gra wymusza nieco zastosowanie skradania, bo musisz ratować zakładników, których pilnują, ale główny wątek można śmiało już na dzikusa lecieć :D
Ja wbiłem skille do prowokacji (chyba zbroja klanu shimury podbija te staty) i już
@Stealth: Jak chodzi o PS4 to Spiderman: Miles Morales sprawił mi też dużo radości, natomiast nie polecam Jedi:Fallen Order (przeszedłem z zamiłowania do uniwersum, ale słabizna) i Batman to jakaś tragedia na kółkach xD
W międzyczasie jeszcze Frostpunk na kompie męczyłem, ale trochę śmierdzi nudą :D
@zuchtomek: Ja wjeżdżam na prowokacji 3 mongołów, później łuk koncentracja(wydłużona przez zbroję) po headshocie kto został i nie ma co zbierać ¯_(ツ)_/¯
@Kiedys_Mialem_Fejm: Ja czasem do misiów postrzelałem (btw. świetna opcja na początek to napuścić miśka na obóz mongołów - zrobi połowę roboty za nas :D ) a tak to w sumie potem się wkurzyłem, że straciłem czas na szukanie tej zbroi co podnosi staty od strzelania - ogólnie starałem się jak prawdziwy Samuraj stawać z wrogami twarzą w twarz, aczkolwiek wiadomo, że bez kilku odstępstw od 'kodeksu' nie dałoby się pewnie skończyć
@mirko_efekt: Jooo.. Właśnie myślałem, że Ci rozsiani Samuraje będą jakimś nowym, trudniejszym wyzwaniem, ale bez większych problemów ich przejechałem. Z Kojiro może ze trzy podejścia maksymalnie miałem.
Ja to się zastanawiam, czy to się kiedyś skończy, promowanie par mieszanych na siłę i wszędzie. Trend od kilku lat narasta. Losowa reklama? Biała i nie biały.
Nabiłem chyba z 30h na pierwszej i kurde chyba znowu wpadłem w pułapkę open worldu i mojego uzależnienia od zbieractwa bo mam 2 postawy wymaksowane, główny miecz na przedostatnim, krótki łuk to samo i zbroję tą strzelecką na maksa xD
#ps4 #ps5 #ghostoftsushima
(Katany bardziej nie ulepszysz bez przejścia dalej).
W takiej sytuacji, reszta gry pójdzie już jak z płatka.
Osobiście jak się zmaksowałem to już skupiłem się na głównym wątku i resztę gry przeszedłem szybciej niż samą pierwszą wyspę.
Proporcjonalnie liczba przedmiotów do zdobycia też maleje w ostatnim akcie ;)
Platynę wbiłem w 70h. Gdybym znał osiągnięcia wcześniej, to trochę mniej zbieractwa bym dokonał - nie trzeba wszystkich artefaktów i zapisków czy chorągwi uzbierać.
Pozdr.
@zuchtomek: Ja gram na tym prawie najwyższym i wjeżdżam w mongołów jak w masło. To teraz chyba będę robił tylko misje dla ziomków, główne i te z opowieści.
Później gra wymusza nieco zastosowanie skradania, bo musisz ratować zakładników, których pilnują, ale główny wątek można śmiało już na dzikusa lecieć :D
Ja wbiłem skille do prowokacji (chyba zbroja klanu shimury podbija te staty) i już
W międzyczasie jeszcze Frostpunk na kompie męczyłem, ale trochę śmierdzi nudą :D
Grałem na średnim poziomie trudności.