Wpis z mikrobloga

@angelNH: Wiem, że pewnie to nie to co chcesz na weselu. Ale raz obsługiwałem(kelner/barman) wesele na którym jedyna muzyka jaka była to był kwartet. Grali i "do kotleta"/takie tło muzyczne do rozmów. Potem jak były przemowy to również akompaniament dawali do tego. A na końcu dali małe popisy i trochę żywszej muzyki jak już ludzie popili trochę.
Co ciekawe - na tym weseli nie było wódy - jedynie szampany, wina, cydry