Wpis z mikrobloga

40/40
Udało się!

Moje małe podsumowanie:

- medytacja ogólnie rzecz biorąc to miły, spokojny stan (niespodzianka :D)
- myśli wracają, ale przerwy między myślami mogą być po czasie dłuższe i jeśli zebrać je razem, to dają już niezły czas wolny od myśli (i czuć jakiś rodzaj ulgi, zdjętego ciężaru z głowy)
- medytacja naprawdę pomogła mi w intensywnym okresie w nowej pracy
- nasz umysł nieustannie próbuje nas zająć czymś, ciągle wpadają różne myśli. Działamy w dużej części na automacie, popychani przez bardziej i mniej losowe myśli
- już teraz wiem, że będę kontynuował
- głęboki spokój i cisza, która jest w nas to nasz naturalny stan. Niby się o tym wie, ale polecam poczuć na własnej skórze
- polecam motzno
- dla ciekawych: robiłem medytację Vipassana
#40dnimedytacji #medytacja
  • 2
@Sercio: większość czasu między 17 a 25 minut na sesję. Kilka pojedynczych razy 12 minut jak byłem zmęczony albo naprawdę nie było czasu. Kilka też półgodzinnych.
Mi osobiście najlepiej wchodziło się w ten spokojny stan gdzieś po 17-20 minutach. Ale po czasie udawało się osiągnąć ten głębszy spokój trochę wcześniej.

Siadałem i oczyszczałem umysł.
Jak?
- obserwowanie swoich myśli
- gdy nasz umysł przyczepi się do innej myśli i stracimy świadomość