Wpis z mikrobloga

@John_Doenut: chyba jeden z ostatnich wyróżniających się horrorów gdzie jeszcze nie użyli CGI. I jeśli sie nie myle to ostatni, którego głowny antybohater stał się jedną z rozpoznawalnych ikon horroru.

Oglądałem za gówniaka bo dwie pierwsze części często leciały na jakiś polsatach 2 czy rtl7