Wpis z mikrobloga

@lofix: będę miał czas to podepnę pod kompa, ale on coś zrobił poza tym, że go zalał ropą, na wtryski poszło. W układzie ropa, iskry nie ma. Mi się nie chce grzebać w takim grzmocie, kupił go za 1200 sto razy lepszym stanie niż teraz jest, a dalej jest wart 500 zł. I też tylko dowodem dysponuje, a faktury i umowy miał poszukać, kolejny artefakt muzealny co nie można nic z
@uniwerstal: ja miałem na myśli walkę z Bielską centralą gumowo-wywiadowczą.
Pastucha Kondonowicz sam naprawi, przecież to wytrawny kierowca mechanik. W Wilkowie naprawiał Toyoty Verki i czołgi T55 (oraz w międzyczasie sral w majtki z nerwow)