Wpis z mikrobloga

zależy jakie to dane, jak jestem je w stanie zapamiętać to dla zmylenia robię na szybko skrypcik z pętelką która natworzy na synology całą masę pliczków z losowymi znakami, po czym to usuwam (tak, żeby w trakcie zostać złapanym) wszystko się usunie, goście stracą czas na odzyskiwanie danych i zastanawianie się co tam jest. Jeżeli, nie jestem w stanie tego zapamiętać, to operacja podobna, ale w między czasie próbuję dane wysłać szyfrując je i wysyłając wraz z kluczem do odszyfrowania w miejsce do którego tylko ja mam dostęp (jakaś chmura)

#teamsynology