[szurszur]

Wypowiedź R.Sikorskiego o uroczystosciach z 2014 klarownie pokazuje upadek prestiżu Polski w ciagu kilku lat rządów PiS.
Pamiętam tamte uroczysotsci. Skupiły uwage wielu krajów i liczne głowy państw obecne w Warszawie. To był okres wojny na Ukrainie i nawet pełno Ukrainców przyszło na jego przemowe a i na UA media ją śledziły na żywo.
Wybory czerwcowe były jedna z marek jaka prezentowała Polske jako prymusa przemian a obchody z licznymi goscmi utrwalały pozycję Polski jako lidera regionu.
A gdy PIS doszedł do włądzy to uznał z przyczyn politycznych, że tamte wybory to zdrada (potem sie lekko wycofał). Nie zaproponował jednak niczego w zamian.
Zaproszenia na pisowskie obchody wybuchu II wojny wielki świat zignorował. Pozostaja spotkania grupy wyszehradzkiej. A już Rumuni otwarcie sie oburzaja gdy zestawi sie ich wewnętrzne problemy z łamaniem demokracji w Polsce.
A lud wierzy w hasełka o wstawaniu z kolan.

Przypominam, że w 2014 roku, gdy na 25-lecie pierwszych prawie wolnych wyborów wręczaliśmy Nagrodę Solidarności, do Warszawy zjechał cały demokratyczny świat, w tym prezydent Obama. Byliśmy głównym partnerem Stanów Zjednoczonych w rozszerzaniu, promowaniu demokracji.Polska była ikoną sukcesu demokratyzacyjnego - przypominał Sikorski.

Według Sikorskiego, obecnie "sekretarz stanu USA musi naciskać na Polskę, by zechciała respektować wolność mediów czy rządy prawa". - Nie potrafię sobie wyobrazić większego kontrastu - podkreślił europoseł.

#pis #bekazpisu #neuropa #4konserwy #obama

[Wanzey]

@szurszur: w sumie przykre

[W.....0]

@szurszur: w ogóle kto potrafi bez zająknięcia powiedzieć kto jest obecnie ministrem spraw zagranicznych?

[dqdq1]

w ogóle kto potrafi bez zająknięcia powiedzieć kto jest obecnie ministrem spraw zagranicznych?

@Walther00: eeee Fotyga?