Wpis z mikrobloga

Mireczki, jechałem A4 z roboty koło Krakowa w stronę Katowic i z auta jadącego przede mną spadła czapa śniegu i uderzyła mi w auto. Rozbryzgnęło się to na szybie, przetarłem wycieraczkami i wyglądało to jakby nic się nie stało więc zrezygnowałem z pościgu. Po podjechaniu pod dom zobaczyłem to co na picrel, kilka cm nad przednią szybą. ( ͠° °) Dosłownie wczoraj przeglądałem wideorejestratory do samochodu ale nie byłem zdecydowany, a dzisiaj wystarczyłoby krzyknąć rikord widijoł ( ͡° ʖ̯ ͡°) Mam numery auta, spisałem na wszelki wypadek. Zgłaszać gdzieś to?

#pomocy #corobic #pytanie #pytaniedoeksperta #samochody
Beeard - Mireczki, jechałem A4 z roboty koło Krakowa w stronę Katowic i z auta jadące...

źródło: comment_1613398258JBZOhuww9ZSWVWtxg7HXTJ.jpg

Pobierz
  • 8
@Beeard: Na a4 powinny być kamery więc teoretycznie szanse masz. Ja bym dawał od razu z grubej rury do prokuratury o usiłowanie zabójstwa, bo tak to powinno być interpretowane
@Vhredny: jedyne co przychodzi mi do głowy to nagrania z monitoringu na którym widać jak jedzie to auto ze śniegiem na dachu. Nie wiem jak duże są szanse na to że zostałoby to zrobione z jego ubezpieczenia, ale mandacik za sam fakt nie odśnieżenia auta by się przydał
@Beeard: Odskoczył kamień z mojego samochodu na samochód jadący za mną, i uderzyło w szybę. Napisaliśmy oświadczenie o mojej winie i facet poszedł do ubezpieczalni, ubezpieczalnia odrzuciła bo brak nagrań wideo. Tak że od razu daj sobie na spokój i pogódź się z tym.