Wpis z mikrobloga

@Oaken_arm: moze inaczej zle sie wypowiedzialem nie masz tak ze po tygodniu pracy masz ochote miec czas dla siebie nie tylko praca dzieci kobita ... wiem ze to moze plytkie ale jakos odskocznie musisz miec tanim kosztem przeciez nie bede uprawial weekendowego kursu nurkowania :D
@Oaken_arm: moze inaczej zle sie wypowiedzialem nie masz tak ze po tygodniu pracy masz ochote miec czas dla siebie nie tylko praca dzieci kobita ... wiem ze to moze plytkie ale jakos odskocznie musisz miec tanim kosztem przeciez nie bede uprawial weekendowego kursu nurkowania :D


@sebek2307: Piękny komentarz ilustrujący podręcznikowo iluzję i zaprzeczenie :D zapisz go sobie na pamiątkę
@sebek2307: oczywiście. Ja BYŁEM tobą typie :) Łącznie z tym:

po tygodniu pracy masz ochote miec czas dla siebie nie tylko praca dzieci kobita ... wiem ze to moze plytkie ale jakos odskocznie musisz miec tanim kosztem przeciez nie bede uprawial weekendowego kursu nurkowania


Oraz z tym histerycznym buntem jaki to jesteś wyjątkowy:

poznales moja sytuacje ?


Poznałem - piłem tak samo, a potem więcej i więcej. I robotę i kobitę
będe musiał odsunąć go na zawsze


@nicspecjalnego: wcale tego nie żałuję. Dopóki myślisz o tym jako o stracie, albo rezygnacji z czegoś, to faktycznie jest ciężko. Ale przychodzi moment w którym przestanie picia staje się nie stratą a pozbyciem się czegoś niedobrego. Ciężko się przestawić i wiem że wielu ludzi po prostu nie wyobraża sobie tego, że może byc na weselu, urodzinach czy imprezie i się nie napić. Jak się przestawi
@slapdash: masz racje moja dziewczyna mi to powtarza ona nie pije zero hmmm fajnie uslyszec od kogos z internetu niz obok wszystkich co mowia co chwile z nami sie nie napijesz a bo to impreza firmowa a to co itp