Wpis z mikrobloga

Powinienem sobie zmienić nick na Pan Debil...

Trudne czasy nastały więc moje korpo juz dwa miesiące temu wprowadzilo pracę na 1/2 a dwa tygodnie temu dostałem wypowiedzenie. Dwa dni sobie elegancko popilem bo bylo za co, w końcu wolne. Nie na dlugo...mam kredyt wiec szybko musiałem znalezc pracę.
Okej...nie jest3m zbyt manualny wiec omijalem tego typu prace az w koncu nadeszła praca u Pana Janusza który organizowal kuligi a ze mialem stycznosc z koniarami to duzo wiem o koniach. No i sie #!$%@?...
Dzień wczesniej zapilem wiec z domu wziąłem sobie kefir na kaca...
Dobra przyjezdza typek #passat b5, caly niebieski ale maska czarna. Wsiadam sobie gadamy ze tera mozna sie odkuc na koniach bo snieg i duzo wolnego.
Dojeżdżamy do stadniny, typek chce mnie zapoznac z koniami ja sobie w glowie przypominam tylko ze na #!$%@? mi byly studia skoro nie bylo tam końskiego...Dobra podchodze do tego i juz widze ze ten wspolpracownik nie bedzie moim ziomkiem. Kon na moj widok dostal ataku agresji, zawyl glosno i za mną ruszyl to ja szybko wskoczylem do passata i #!$%@? caly kefir po aucie...

Kon sie uspokoił i przychodzi Janusz ktory byl za stadnina podczas tej akcji....
Ja rozdygotany a on mnie #!$%@? za kefir i mowi ze nowe pokrowce w pasacie i ze pranie mnie czeka...Próbowałem mu to wyjaśnić ale w nic nie uwierzył i teraz musze dwa kursy kuliga za darmo jechsc z konmi.

Czy wiecie czy trzeba koniecznie to do prania czy moze jakiś vanisz?
Wstawiam pic dla potwierdzenia

#koronowirus #korposwiat #januszebiznesu #passat #pracbaza
  • 3