Wpis z mikrobloga

Zawsze chodzę z miotłą. Taką drewnianą, starą, jeszcze ze szczotką z takich patyczków. I ja mam #!$%@?, i wszyscy mają #!$%@?. Każdy się przyzwyczaił, mam miotłę i #!$%@?. Zawsze jak gdzieś się spotykamy z ziomkami to mam miotłę i nikt o nią nie pyta, tak ma być. Ludzie tylko czasem dziwnie na mnie patrzą, ale mam to w dupie. Czasem przyjaciele przedstawiają mi nowych ludzi, ale nikt o to nie pyta, a mi się to podoba. Nikt nie śmie z niej nawet żartować, bo wszyscy wiedzą, że to jakby żartować nwm z oddychania tlenem czy coś. No nikt tak #!$%@? nie robi, bo to zbyt naturalne. Niektórzy mają pieprzyki, inni blond włosy a ja #!$%@?ą miotłę. Przeszkadza Ci to? No nie przeszkadza, a co ma Ci przeszkadzać? Ja jestem zadowolony, znajomi zadowoleni, a miotła to już w ogóle, codziennie merda kijem że sobie wychodzi z domu. Zastanawia Was pewnie jak osiągnąłem taki poziom #!$%@?, prawda? Otóż to bardzo proste: pierwszy raz miotłę wziąłem na spotkanie z ziomkami. Oczywiście ci debile z zamkniętymi głowami zaraz rzucały teksty w stylu "łeee #!$%@? chłop z miotłą przyszedł XDDD" na co ja jedynie uśmiechnąłem się szarmancko i powiedziałem "Wiecie #!$%@? co to jest virtuti militari, albo żelazny krzyż? Zdajecie sobie sprawę z tego, jak cenne są te odznaczenia? Ile trudu i poświęceń wymagały i ile razy były przyznawane pośmiertnie? Myślicie że tytuł sprawiedliwego wśród narodów daje się za siedzenie na dupie jak Wy przez całe życie? Wyobrażacie sobie usłyszeć nazwisko Tesli gdyby nic nigdy nie zrobił? Gdy ludzie nic nie robią, to nic nie osiągają, spójrzcie na siebie, #!$%@? dna życiowe, spójrzcie na swoich ojców, albo dziadków, kto ich zna #!$%@?, słyszeliście kiedyś o Ludwiku Laskowskim? Nie przerywaj mi, Laska. Nie, #!$%@?, nie słyszeliście, bo nigdy nic nie osiągnęli, tak jak Wy nic nie osiągniecie. Jesteście jak psy, które mijam codziennie idąc ze swoją miotłą. Ja coś osiągnąłem i jestem z tego dumny, rozumiecie to? Wy potraficie to tylko wyśmiać, Wy i Wasze #!$%@? ego. Jesteście nikim, rozumiecie to? Co wyście zrobili w życiu? No nic #!$%@?, a ja? Ja Wam tak wyruchałem matki, że złożyły się razem na miotły, żeby podkreślić jak bardzo pozamiatałem. Jesteście żenujący" nikt nigdy więcej po tym nie zwrócił uwagi na moją miotłę, a każdy, kto w ogóle próbował zadać o nią pytanie był natychmiast uciszany, żeby oszczędzić mu gwałtu intelektualnego. Polecam Wam anony ten styl życia. Noście swoje miotły z dumą.

#heheszki #pasta #humor