Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem czemu piszę ten wpis, ale chyba potrzebuję z siebie to wyrzucić, bo mam dzisiaj strasznego doła, wszystkie tak skrzętnie chowane emocje wybiły.
Mam 26, 3 lata od rozstania, 1 dłuższy związek w międzyczasie a ja nie potrafię się pozbierać po rozstaniu z moim pierwszym facetem, w którym się zakochałam po uszy ale nie wyszło. I to nie wyszło bardziej z mojej strony, z moich wygórowanych oczekiwań, ambicji, z mojej niestabilności emocjonalnej, ktorą miałam przez patologię w domu. Nie potrafiłam docenić, nie potrafiłam szanować własnych emocji. #!$%@?łam, #!$%@?łam Mirasy sobie życie, bo mnie emocje prześladują i wiem, że ja się już nie potrafię w nikim zakochać. Jestem kaleką emocjonalną. Kiedyś kochałam muzykę, teraz nie mogę słuchać piosenek, bo większość jest o nieszczęśliwej miłości i moje myśli od razu kierują się do mojego byłego. To jest straszna męczarnia. Flashbacki z przeszłości wracają, nie potrafię pozbyć się natręctwa myśli.
"Ból rozstania potrafi być straszny, a patrzenie, jak druga strona zapomina, jeszcze go pogłębia. Chcąc jak najszybciej zapomnieć, wyrywamy z siebie mnóstwo uczuć i każdej następnej osobie mamy mniej do zaoferowania, a w wieku trzydziestu lat jesteśmy bankrutami." szkoda, że tego nie wiedziałam wcześniej. Naprawdę sznujcie swoje emocje. Jest dużo prawdy w tym, że im ktoś ma więcej partnerów tym jest bardziej nieszczęśliwy. Bo ile razy można szczerze kogoś kochać?

#feels #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6013f9dc0bdc86000a7a62ce
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania weź się w garść i nie karm się tymi frazesami o jedynej prawdziwej miłości i innymi cytatmi rodem z fejsbukowych mądrości dla nastolatek.
Miałam kilka związków (1-3,5 roku), a prawdziwą dojrzałą miłość, która nie ma krzty toksyny (w przeciwieństwie do praktycznie wszystkich poprzednich) poznałam w wieku 27 lat- w tym roku mija 5 lat w związku z niebieskim pełnym miłości, zrozumienia, wsparcia i pełnej akceptacji.

Jeżeli wiesz jakie błędy popełniłaś, to
@AnonimoweMirkoWyznania: ja z swojej strony mogę polecić skupienie się na sobie, pracę nad swoją samooceną, rozprawienie się z traumami z dzieciństwa najlepiej na terapii. Sama miałam trudne dzieciństwo, problemy z emocjami, ale kiedy uświadomiłam sobie jak bardzo to wpływa na moje życie odrazu udałam się do psychologa. Póki nie uporasz się ze swoją przeszłością, każdy związek będzie taki sam. Życzę powodzenia w walce o siebie.