Wpis z mikrobloga

@LonNon: jeżeli musi być tylko wypas to A35 AMG, jako że nie potrzebowałbym takiego wypasa, to A45, a jakby udało się wynegocjować rabat to może i z A45 S by się udało. (Chociaż wątpię)

Ale chyba poszedłbym rozsądnie i za 150 tys kupił Megane RS Trophy. trudno że napęd na przód, nie ma to dla mnie kluczowego znaczenia.
@LonNon: jak by co to na mokrym torze Golf Mustanga zjada :D

Ale w codziennym życiu to co wolisz, żeby się za tobą oglądali, żeby darło japę, paliło gumę i strach jeździć po mokrym?
Czy raczej samochód, którym szybko umiała by pojechać nawet babcia, a liczba osób, która odróżnia R od Golfa za 80k możesz policzyć na palcach jednej ręki.

A z bardziej przyziemnych rzeczy, to Mustang jest niemożliwie wygodny. Nawet
@LonNon: Zależy cel, jak chcesz, żeby auto oprócz przyspieszania jeździło w zakrętach to tylko R, jak chcesz poświecić amerykańcem v8 na mieście albo pod klubem to Mustang. Ja w życiu bym nie kupił Mustanga, dla mnie to tylko szpanerskie auto, Golf nadaje się do wszystkiego i jak sam wspomniałeś można go robił na 500KM nawet.