Wpis z mikrobloga

@krwawytornister: w maju 1945 roku Niemcy były potęgą gospodarczą? Przecież ten kraj był zrównany z ziemią.

Cukier. Na. Kartki. Od. 1976. Cud gospodarczy Gierka.
Popatrz na wykres pkb per capita powyżej i zobacz jak nam świetnie szło tak od drugiej połowy lat 70. nawet na tle innych demoludów.
  • Odpowiedz
Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologów wpisało niedawno "toksyczną męskość" na liste zaburzeń osobowości czy tam już chorób psychicznych.


@Twardy_N------k: Pierwsze słyszę o tym terminie, ale krótki research mówi mi, że faktycznie coś jest na rzeczy. Co więcej ma to poparcie psychologów, a nie szarlatanów i magów.

These norms include the expectations that boys and men must be active, aggressive, tough, daring, and
  • Odpowiedz
Rozrzucenie fabrykami - głównie przemysłu ciężkiego - po całym kraju jak obornikiem po polu


@Blotny: Z całą resztą twojego wpisu się zgodzę, ale to akurat słaby zarzut: równomierny gospodarczy kraju to świetna sprawa, a nie jak teraz że rozwija się 5-7 największych miast a reszta wymiera.
  • Odpowiedz
W PRLu nie dało się kupić podstawowych produktów, takich jak żywność czy odzież. Od 1976 roku cukier był na kartki (a to zdaje się połowa rządów tego nowoczesnego idola)


@slapdash: Bali się ogłaszać podwyżek przez co ceny żywności zostały oderwane od rzeczywistości - na wsi trzodę chlewną masowo skarmiano chlebem z państwowych piekarni bo był k---a tańszy niż zboże! Cukier był na kartki bo ludzie pędzili bimber przez co spadło
  • Odpowiedz
Cukier. Na. Kartki. Od. 1976. Cud gospodarczy Gierka.


@slapdash: Patrz wyżej. Bezpośrednim powodem wprowadzania było raz oderwanie cen od rzeczywistości, dwa eksport bo akurat był popyt a trzy walka z bimbrownictwem.

Przypomnę:

Bony upoważniały do zakupu określonej ilości cukru w cenie 10,50 zł za kg. Jeśli ktoś chciał sobie dosłodzić życie, musiał zapłacić cenę komercyjną, a więc 26 złotych za kilogram cukru.
  • Odpowiedz
@Cierniostwor: Niestety, w ten sposób nie powodujesz równomiernego kraju, tylko sprawiasz, że wszędzie jest tak samo źle i niekonkurencyjnie. Dlaczego? Powodów jest wiele. Na przykład logistyka - Polska lat 70. była słabo rozwinięta pod względem infrastruktury lądowej. Nie ma sieci dróg ekspresowych i autostrad, kolej jest niewydolna. Nie powstają przy dużych węzłach huby, firmy spedycyjne nie rywalizują na wolnym rynku. Do ceny każdego półproduktu i produktu końcowego musisz doliczyć koszty
  • Odpowiedz
@Heroina340: Zgadzam się z tym co piszesz, bo o ile po sanacji trzeba jechać (ot chociażby strzelanie do protestujących o czym polska historiografia "zapomina"), to porównywanie PRL-u do rządu z początku epoki współczesności jest mylne w mojej ocenie. II RP miała swoje problemy, ktoś już tam wymienił edukację, ja dodam od siebie jeszcze propagowanie higieny, słynne "sławojki", po prostu na start wzięli się za inne kwestie niż elektryfikacja. A należy też pamiętać o tym, że to była kwestia czasu aż z powrotem jebnie, o czym ówczesne klasy polityczne sobie sprawę zdawały, mamy przecież słynny cytat Focha o 20 letnim pokoju...

Polska była wtedy skonfliktowana z: Niemcami w---------i o odłączenie Prus, Litwą złą o z-------e Wilna, Czechosłowacją (tu się przyznam że c--j wie o co ten konflikt z nimi był, bo zdobyli Zaolzie a później strzelili focha na jakiekolwiek próby współpracy które wychodziły ze strony polskiej, bo uważali nas za "państwo sezonowe") no i z Rosją - wiadomo, a teraz dochodzimy do problemów wewnętrznych, wszystkie mniejszości, Ukraińcy, Żydzi, Ślązacy, Niemcy, Białorusy, Litwini no i buntujący się chłopi oraz różne frakcje polityczne z którymi się nie lubimy.

Sanacja jak cholera obawiała się wojny domowej, widać to także po jej działaniach, rozwój bombowców kosztem myśliwców (bo akurat o zdradę lotnictwa się nie bali a zwykły robotnik nie ma samolotu na ogródku), punkty mobilizacyjne z bronią na drugim końcu kraju żeby lokalsi nie mogli ich przejąć przy jakimś zrywie antyrządowym (mój dziadek na przykład leciał gdzieś na Ukrainę zanim dotarł się wojna skończyła XDDDD). Oczywiście spłycam żeby nie
  • Odpowiedz
Ale ogólnie to wbrew państwowej narracji to tak, masz rację że sanacja była do d--y a PRL ma wiele przemilczanych zasług, to jednak sanacja nie była na pasku ZSRR, a to jest niebywale użyteczne o czym świadczy historia RFN-u i NRD.


@Ciulahej: No tu się mogę zgodzić. Serio nie mam się za jakiegoś fanatyka komunizmu, gardzę tym ustrojem ale to brandzlowanie się niektórych środowisk do Piłsudskiego i mitu wspaniałej II
  • Odpowiedz
@Ciulahej: Napisałeś właśnie to co miałem na myśli i zawszę mam kiedy ktoś porównuje rządy 20-lecia międzywojennego do PRLu: Kompletnie inna sytuacja polityczna. Sanacja i wcześniejsze rządy to było poczucie zagrożenia z praktycznie wszystkich stron + zagrożenie wojną domową, a PRL to praktycznie jednolite etnicznie państewko-satelita pod protektoratem silnego "sojusznika" za bezpośrednią granicą.
Tak jak napisałem wcześniej: II RP wyrosła na wielkiej wojnie, w czasie której na terenie ówczesnej Polski sytuacja frontowa zmieniała się kilkukrotnie: Francja z Niemcami straciła wielkie ilości żołnierzy, ale teatr frontu zachodniego toczył się na stosunkowo niewielkim terenie, przez co oba państwa nie ucierpiały gospodarczo tak jak właśnie IIRP, zachodnia część Rosji i Austro-Węgry, które się rozpadły. A bezpośrednio po tej wojnie mieliśmy dym na praktycznie całej długości naszych granic, kilka powstań narodowych i nieustające przez 20 lat widmo wojny domowej na płd wschodzie. Po wojnach o granice przyszło nam się zmierzyć z tym ze mamy za sąsiadów na wschodzie i zachodzie dwie agresywne totalitarne dyktatury, z dwiema największymi armiami tamtych czasów(IIRP była bodajże wtedy 7 armią świata, ale mogę się mylić)
I właśnie dlatego IIRP musiała kupę kasy ładować w wojsko i przemysł. Niestety edukacja i poprawa bytu biedaków(których nie brakowało) musiała zostać odłożona na dalszy tor¯\_(ツ)_/¯.

gardzę tym ustrojem ale to brandzlowanie się niektórych środowisk do Piłsudskiego i mitu wspaniałej II RP której to PRL przeszkodził jest k---a śmieszne
  • Odpowiedz
@rzuf22: "" > Przeświadczenie, że chłopcy i mężczyźni muszą być aktywni, agresywni, twardzi, odważni i dominujący też uważam za toksyczne""

Męskość to nie jest związek chemiczny, słowa typu "toksyczny, przemocowy, rodzina paczłorkowa" w odniesieniu do ludzi to sztucznie stworzona nowomowa, ideologia zastępuje myślenie.
Jeżeli nie potrafisz być agresywny i twardy to nie będziesz nigdy odważny i zdolny do poświęceń. Nie chcesz być dominujący to znaczy że nie masz ambicji czyli
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano: > Stalin trochę namieszał, poprzesiedlał, pomordował niektórych niewygodnych mu ludzi ale może dzięki temu nie ma u nas co chwila zamieszek i wojen domowych z mniejszościami etnicznymi czy innych problemów które trapią państwa wielonarodowe.

Dobrze, że w Katyniu niektórych pomordował i poprzesiedlał ptylko kilka osób ze wschodu na zachód xDD

No wykop bawi, wykop uczy xDDDD nie wierzę w to co przeczytałem pod tym postem xDD Gierek na patrona
  • Odpowiedz