Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pracuję w IT (helpdesk). Lubię zmieniać pracę max co 3 lata jeżeli pracodawca nie oferuje innego stanowiska aby nie popaść w rutynę. I max co 3 lata zmieniam. Ma to przede wszystkim duży plus jakim jest niewiązanie się na umowę o czas nieokreślony gdzie nie jestem niewolnikiem firmy i nie muszę czekać 3 miesięcy aby zmienić pracę. Problem w tym, że mam już 35 lat. Jak w takim wieku patrzą pracodawcy na pracownika który często zmieniał pracę? Czy w wieku 40 lat bądź 50 lat szanse na znalezienie zatrudnienia będą takie same (szukanie pracy od 1 do 3 miesięcy) czy znacznie gorsze? Choćby z tego względu, że ciągła zmiana pracy i pracownik zamiast zostać sobie pójdzie? Czy nawet i lepiej chociażby z tego względu, że w innej pracy zbiera nowe doświadczenie? Ogarniam też programowanie, mam parę fajnych projektów dla firmy u której pracuję na luzie na śmieciówce przez pół życia, ale niestety bez doświadczenia na juniora odrzucają mnie na starcie.

#pracait #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #600074175c7ed8000a846670
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 15
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: No pracodawcy maja prawo mysleć że nie chcesz u nich zagrzać miejsca na stale i wtedy beda mieli widocznie racje xD Ale co 3 lata to chyba nie przerażająco częsta zmiana pracy, taka branza ze żeby sie rozwijac też trzeba jakieś kroki podejmowac.
  • Odpowiedz
@szawel789: nieee wiem... Ale mi się podoba! A jak noszę drukarki i komputery po uczelni i podłączam kabelki do gniazdek (oczywiście od komputerów i drukarek) to jestem IT? Tak z ciekawości pytam albo nawet phyton?
  • Odpowiedz
ŚwiętaDziewczyna: @szawel789: zapewne @siona to kolejny sfrustrowany wykopowy magazynier albo pracownik taśmy jak to bywało takich na pęczki na wykopie swego czasu. Bo na bank nie jest ani programistą/sieciowcem/linuxiarzem albo jeszcze innym fachowcem. Jeśli nawet gdyby był to by pewnie zmieniał pracę co parę miesięcy. Problem w tym, że takie prace które wymienił to zaledwie ułamek wyzwań a wyzwania są inne. Osobiście umiem programować i mam za sobą
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: uwielbiam za to ten portal! Każdy sfrustrowany omc programista 15k uważa, że jeśli ktoś nie podziela jego opinii to musi być biedny, głupi i brzydki. Nic to, że czasami taki magazynier potrafi mieć 6-7 k netto, nic to że są zawody wymagające wiedzy większej niż wiedzą przeciętnego programisty 15k i nic to, że w wielu można zarobić znacznie lepiej. Ot życie.
  • Odpowiedz
TerminowyWładca: 1. Nie jestem programistą 15k ani programistą. (?)
2. Nie napisałem i nie uważam, że jesteś biedny, głupi i brzydki. (?)
3. Magazynier może mieć tyle w zachodnim kraju. Bo w Warszawie znajomy na nocce nie miał nawet połowy tego. Tyle, że wydatki na zachodzie również są sporego kalibru, aczkolwiek można za minimalną żyć na dobrym poziomie.
4. Nie mówię, że nie można zarobić. Wszędzie można zarobić.

@siona: Problem w tym, że wydźwięk Twej wypowiedzi tak stanowił. Napisałem, że pracuję w IT. Pracuję? Pracuję. Dopisałem,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jak na kogoś kto szuka rad życiowych na portalu ze śmiesznymi obrazkami bierzesz to trochę zbyt poważnie ¯\_(ツ)_/¯
w życiu trzeba czasem spuścić powietrze, zluzować gacie i wyjąć kija z dupy...
  • Odpowiedz
DiabelskiOnkolog: @siona: uwierz mi, że mam duży dystans do otaczającej rzeczywistości - gdybym wziął to na poważnie to zapewne wzbudziłoby to we mnie nerwy i zdenerwowałbym się nie szczędząc obraźliwych epitetów oraz wysoce bardziej emocjonalnych wypowiedzi
@kodecss: na początku pomiędzy minimalną a średnią krajową, po paru latach średnia krajowa a po więcej niż 5 latach niewiele powyżej średniej krajowej i to już jest zapewne sufit

Zaakceptował: sokytsinolop
  • Odpowiedz