Wpis z mikrobloga

@wojstenik Roleski kiedyś był w porządku, po czym wszedł nowy smak tak około 1999 i balansuje teraz około Włocławka - zmielona skrzynka po pomidorach.

Jak dla mnie to tylko kotlin - najlepszy ten z piekła
@wojstenik OPie sorry za stalking ale weź się w garść. Przejrzałem wpisy ( _). Bukmacherka (bez perspektyw na wyniki), gry z torrentów, mieszkanie z rodzicami, trzepaczka, obojętność nawet na to jaki ketchup jesz... Wyprowadziłem się z domu w wieku 19 lat kłamiąc że mam ogarnięte mieszkanie w innym mieście. Spałem nawet w toi toiu. Warto było
@Grakk: oryginalnie włocławek był tylko w słoiku i nie miał nic wspólnego z tym bohomazem jaki teraz jest sprzedawany. Myślę, że obecnie ta marka leci jedynie na sentymencie. Jak byłem gówniakiem to jak jechaliśmy do rodziny z Łodzi do Bydgoszczy to zawsze wracaliśmy obładowani tym keczupem i to był po prostu rarytas na tle tego co można było kupić w tamtym czasie lokalnie. Zupełnie inny kolor, struktura i smak, miał konsystencje
@wojstenik Polecam rzucić się na głęboką wodę - jak masz kogoś kto Cię wyciągnie za bety to się nie utopisz, a może się pływać nauczysz. Już 3 razy nie miałem swojego własnego kąta w tym raz 2,5 miesiąca. Nie powiem że jestem teraz super nadziany itd, ale z niczego (naprawdę niczego) wynajmuje 3 pokojowe mieszkanie, mam samochód i własną firmę.

Dlaczego do Ciebie pisze akurat? Śmieszny ten mem z majtkami siostry :D
@KapturekTermokurczliwy dzięki za wyjaśnienie tego fenomenu. Przez ostatnie 9 lat periodycznie wracał do mnie ten problem. Pół biedy że znajomi to jedli, ale wychwalać jeszcze że najlepszy - rozważałem nawet, że od tego ćpania kubki smakowe mi się potłukły.