Wpis z mikrobloga

Nie ma czegoś takiego jak "nieinwazyjna". Czterolatka zawsze wchlonie coś czeho ty nie widzisz. Ja w tym wieku grałem z córka w kalambury, gry uczące języka i zombi2( ͡º ͜ʖ͡º)
Do tego ta dziwna wojskowa gra karciana awans.

Zacznij od wojny i makao
@Queltas rzucasz kostki i ile wypadnie tyle zakreślasz, kto ma więcej ten wygrywa, tyle pamiętam bo dawno nie grałem xD

Ale było wiecej zasad i możliwości w zależności od tego co wypadło, nawet książeczke do tego mialem xD
@Queltas:
Patchwork - nie gwarantuje, dawno nie grałem, ale osobiście nie pamietam bardziej lższej i fajnej gry od tej. No, ale grałem raz dwa lata temu.
Dixit - myśle, że dixit by się sprawdził. Ogólnie jeśli dobrze pamiętam, jeden gracz opisuje obrazek jaki wybrał, w sposób jakiś abstrakcyjny, ale tak żeby można było skojarzyć. Kładzie swoją karte z tym obrazkiem na stole tak żeby inni nie widzieli, i pozostali wybierają ze