Wpis z mikrobloga

Moja firma sie wywalila na plecy w marcu 2020 roku, moj credit score sie wywalil na plecy i nawet chwilowki mnie nie tolerują (ale to moze i lepiej), moi klienci sie wywalilina plecy (bo to glownie firmy eventowe ktore przestaly istniec), moje zycie towarzyskie sie wywalilo na plecy ludzie albo wyjechali albo zalozyli rodziny i sa tak zmeczeni, ze albo nic nie robia w sylwestra albo w jakichs malych hermetycznych gronach z innymi parami co maja dzieci, moje finanse sie wywalily na plecy (sprzedalem wszystko co moglem - zostal mi komp, nie oddam w zyciu) przez te 9 miesiecy, na chwile sie sytuacja poprawila czerwiec-wrzesien ale co z tego jak to nic nie dalo, bo moi klienci wszystko odwolali - eventy, konferencje, kongresy, koncerty, wydarzenia sportowe ktore mialem obslugiwac. Wiec jak wyglada sytuacja? Zostalo mi kasy na dwie czekolady milka, ktore wymieszalem z zappsami ktorych mialem 2600 na czarna godzine (kupilem sobie cole zero 0.5l i kanapkę) i z tymi czekoladami spedzam sylwestra. Sytuacji nie poprawia rowniez fakt, ze sie dowiedzialem w czerwcu ze moje nerki pracuja na 20proc. wiec nawet nie moge sie napic alko (prawdopodobnie do konca zycia) no ale i tak nie mam juz kasy wiec nawet na piwo by nie starczyło. Trzymajcie sie mordeczki i Szczesliwego Nowego!


#polska #pieniadze #sylwester #jedzenie #slodycze #czekolada #milka #koronawirus #zabka no i zasluzylem w 100proc. na tag #przegryw
Pobierz wklebachdymu - Moja firma sie wywalila na plecy w marcu 2020 roku, moj credit score s...
źródło: comment_1609340725nxwY72F3J1PC3N048Ypco0.jpg
  • 22
@kuddelmuddel: moze, w kazdej chwili cos moze pojsc nie tak i z wolnego czlowieka stane sie niewolnikiem dializ 3x w tygodniu po 4h kazda co oznacza praktycznie brak mozliwosci podrozowania bo trzeba byc na miejscu. Dializy zaczynaja sie gdy nerki pracuja na 15proc. lub nizej wiec juz tuz za rogiem
@matip1337: oj tam, mialem zaplanowane tylko zlecenia na 100k przychodu z czego w mojej branzy druga polowa jest nieplanowana i dochodzi w miedzyczasie wiec stracilem tylko 200k a to tylko 0.0028571428571 sasina ( ) nie chce nawet podchodzic do wyliczen ile dokladnie sasina jestem na minusie... Dzieki i wzajemnie! Zdrówka przedewszystkim, bo to jest jedno!
@sqlserver: bolala mnie glowa przez 2-3 miesiace, nastepnie zaczal mi sie pieprzyc wzrok najpierw w jednym oku a potem w drugim, zaburzenia pola widzenia znieksztalcenia krawedzi, centralne pole widzenia calkowicie popieprzone duza swiatloczulosc (cos jakby ktos ci fleszem walnal po oczach minute temu i by ci to zostalo), ekrany kompa, telewizora, telefonu i inne calkowicie niedoznieniesienia, pozatym wszystko nieczytelne nie dalo sie nic czytac czcionki sie wykrzywialy plus razilo swiatlo. Pojechalem
@wklebachdymu:
Niezła próba zielonko, ale wykopowi ekonomiści już w kwietniu orzekli, że gospodarkę można lockdownować w nieskończoność, wystarczy zostawić kluczowe sektory (urzędnicy, milicja, Polska Fundacja Narodowa) i nic się nie stanie. W najgorszym razie Rząd wyjmie ze skarbca zaoszczędzone pieniążki i Ci da. Znaczy - Tobie może nie, ale np. braciom Golec. Będzie dobrze. A nerkami się nie przejmuj, najważniejsze że to nie COVID.
@wklebachdymu: Też dostałem przez tę sytuację z wirusem po dupie, ale nie aż tak jak Ty. Wystarcza mi na opłacenie rachunków, żarcie i tyle. Na szczęście nie wychodzę do ludzi więc nie potrzebuję nowych ubrań bo by mnie nie było stać. Zastanawiam się nad sprzedażą auta, ale to może za jakiś czas jak już nie będę miał na opłaty...
@koniecswiatajestbliski: no kazda sytuacja jest inna, mi sie udalo minimum zyciowe w postaci mieszkania ominac w kosztach, bo mieszkanko z rodzicami wiec to duzo pomaga, ale cala reszta ktora opisalem tak sobie, przynajmniej moge przy kompie siedziec i czas jakos leci. Od nowego roku planuje rozszerzyc dzialalnosc o kilka nowych aktywnosci internetowych jak identyfikacja wizualna i projektowanie stron, mozna to robic bez wychodzenia z domu i moze cos pyknie. Mialem do
@wklebachdymu:

mi sie udalo minimum zyciowe w postaci mieszkania ominac w kosztach, bo mieszkanko z rodzicami wiec to duzo pomaga


No to naprawdę fajnie, że masz taką opcję. Ja rok przed pandemią wpakowałem wszystkie oszczędności w kredyt na mieszkanie. Wiem, że powinienem był zostawić sobie poduszkę finansową, ale to była wyjątkowa sytuacja.
Niby teoretycznie też w razie czego mógłbym do rodziców wrócić, ale nie wyobrażam sobie tego po tylu latach życia