Wpis z mikrobloga

@6gcqG9nN58zhTK: ale pokaz ile wrzuciłeś, bo równie dobrze mogłeś zagrać za 10zł to akurat na dobrą flaszke zarobiłeś xdd i tak jak koledzy u góry mówią. Granie na revolucie w BTC to porażka, spore opłaty plus tak na prawdę nie masz tego bitcoina
  • Odpowiedz
@pycinavol2: bo polski us nie ma wgladu w brytyjskie konta bankowe, nawet komornik nie ma, duzo osob ktore maja komornikow na karku, ma konta na revolucie i nikt im kasy z tego konta nie sciagnie.
  • Odpowiedz
@gosurosu: @Gacek_: Nie wiem czy mam aktualne info, ale z akcjami było inaczej. Revolut pośredniczył w transakcjach między tobą a brytyjskim biurem maklerskim. Dostawałeś normalnie dywidendy i mogłeś normalnie kupić papier. Ale dawało się też cząstkowe.

Od brexitu nie wiem co się stało, ale może dalej się jakoś normalnie da ;d?
  • Odpowiedz
a czy ma to jakieś znaczenie dla takiego 'niedzielnego' gracza który chce wrzucić niewielką kwotę w krypto? Powiedzmy kilka k zł.


@LadniePieknie: Dopóki masz zaufanie do Revoluta, że im się coś nie odwidzi i nie przeszkadzają Ci opłaty to nie ;)

Ponoć na Ramp network można się zweryfikować revolutem i tam w miarę tanio kupić prawdziwe BTC. A potem przelać sobie to na wallet typu Electrum/Mycellum.
  • Odpowiedz
bo polski us nie ma wgladu w brytyjskie konta bankowe, nawet komornik nie ma, duzo osob ktore maja komornikow na karku, ma konta na revolucie i nikt im kasy z tego konta nie sciagnie.


@PanMihau: Revolut, przez Brexit, dla klientów UE ma oddział na Litwie. To nic zmienia postaci rzeczy?
  • Odpowiedz
@Gacek_: ludzisz sie ze masz jakiegos bitkojna na revolucie? bitkojna bedziesz mial jak bedziesz miec prywatne klucze do tych srodkow w swoim portfelu na dysku, wszystko inne to jest wirtualna obietnica :)
  • Odpowiedz