@bajeron: odkąd spędzamy jakiekolwiek święta bardziej kameralnie- rodzice, ja i czasem brat, to jest świetnie. Żadnego #!$%@? ciotek, które widzą człowieka raz na 300 lat.
@bajeron: nieprawda. Na weselu walniesz na szybko parę kielichów, idziesz sobie na parkiet ze swoją, na fajkę na ogród, na spacer, dużo ludzi, uwaga rozproszona, każdy robi co chce. A w wigilię jesteś przyspawany do stołu i się czujesz #!$%@? jak na przesłuchaniu czasem ( ͡°͜ʖ͡°) ew każdy się chwali pieniędzmi, domami, samochodami, egzotycznymi wakacjami.
@bajeron: Dobrze, że jedyna rodzina z jaką utrzymuje kobtakt to rodzice, brat, babcia, stryjenka i rodziny siostry i brata matki. Wszyscy są jak najbardziej zżyci i widujemy się w miarę regularnie. Każdy jest wyluzowany, nie ma zgrzytów. Wzajemne towarzystwo nie męczy. Z dalszą rodziną tzw. "piątą wodą po kisielu" nie mam kontaktu wcale. I dobrze. Po co?
Nie wiem, czy to jakiś ewenement w skali światowej, że mam taką rodzinę?
*minutes
Komentarz usunięty przez moderatora
Wszyscy są jak najbardziej zżyci i widujemy się w miarę regularnie. Każdy jest wyluzowany, nie ma zgrzytów. Wzajemne towarzystwo nie męczy.
Z dalszą rodziną tzw. "piątą wodą po kisielu" nie mam kontaktu wcale. I dobrze. Po co?
Nie wiem, czy to jakiś ewenement w skali światowej, że mam taką rodzinę?
@rafal-heros
Współczuję kija w dupie i braku poczucia humoru ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora