Wpis z mikrobloga

@bajeron: nieprawda. Na weselu walniesz na szybko parę kielichów, idziesz sobie na parkiet ze swoją, na fajkę na ogród, na spacer, dużo ludzi, uwaga rozproszona, każdy robi co chce. A w wigilię jesteś przyspawany do stołu i się czujesz #!$%@? jak na przesłuchaniu czasem ( ͡° ͜ʖ ͡°) ew każdy się chwali pieniędzmi, domami, samochodami, egzotycznymi wakacjami.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@bajeron: Dobrze, że jedyna rodzina z jaką utrzymuje kobtakt to rodzice, brat, babcia, stryjenka i rodziny siostry i brata matki.
Wszyscy są jak najbardziej zżyci i widujemy się w miarę regularnie. Każdy jest wyluzowany, nie ma zgrzytów. Wzajemne towarzystwo nie męczy.
Z dalszą rodziną tzw. "piątą wodą po kisielu" nie mam kontaktu wcale. I dobrze. Po co?

Nie wiem, czy to jakiś ewenement w skali światowej, że mam taką rodzinę?