Wpis z mikrobloga

@yung_lean: Mnie pomogły przysiady przy ścianie - stajesz przodem w bardzo bliskiej odległości i robisz przysiad (bez żadnego obciążenia). Na początku jest ciężko, ale jak już załapiesz to będzie z górki. Fajne jest to, że możesz to robić w każdej chwili (ściany są wszędzie ;))