Wpis z mikrobloga

@WujaTHC: Ktoś pewnie zaraz będzie #!$%@?ł, że przecież nie ma różnicy. No nie ma, jak się mieszka na wsi i ma łącze 5 Mbps, ja się mieszka w mieście i ma się sąsiadów (najgorzej jak ogarniętych) i człowiek łapie zasięg kilkunastu innych sieci które jeszcze są rozłożone po wszystkich kanałach a do tego ma się net 300, 500 czy 1 Gbps to WiFi dusi, bo sieci się zagłuszają a obecne
  • Odpowiedz
@art212: do switcha podpinasz Access Point i go konfigurujesz. Masz drugie źródło wifi w innej części domu.
Ja osobiście używam 5 portowego switcha przy biurku z kompem stacjonarnym, access pointem, konsolą, służbowym laptopem. WiFi tylko do telefonów, resztę wolę na kablu. Może jestem starej daty, nie wiem ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@art212: Wydaje się być to prosty switch, do którego możesz wpiąć kilka komputerów i będą się wzajemnie „widzieć”. Oczywiście pod warunkiem, że na każdym komputerze ustawisz ręcznie adres IP w tej samej podsieci i maskę. Czyli jakbyś chciał zorganizować LAN party, to w sam raz.

Na 99% adresy nie zostaną automatycznie przydzielone; to co odpowiada za przydzielanie adresu IP to serwer DHCP, który w większości domowych przypadków uruchomiony jest jako
  • Odpowiedz
  • 0
@art212 switch to taki odpowiednik huba USB. Wypuszczasz jeden kabel, wypuszczasz np 4. Każde urządzenie za switchem widziane jest osobno, więc każde dostanie osobne IP z routera czy serwera. Mówiąc najkrócej zamiast jednego gniazdka możesz mieć 4. łącze po kablu jest dużo stabilniejsze i szybsze niż wifi, szczególnie jak jest dużo zakłóceń - czyli w zasadzie w każdym bloku
  • Odpowiedz