Wpis z mikrobloga

@PieknyWojciech: to wybacz krytykę, ale miałbym dwie porady:
1) nauczyć się kodu kreskowego. Prosty do ogarnięcia, a naprawdę znacznie szybciej czytać wartość, niż mierzyć,
2) tzw "zapas" oporników, zbierany przez lata miks wylutów i dokupowanych od przypadku do przypadku pojedynczych wartości należy umieścić w odpowiednim dla niego miejscu. W 99% polskich domów to miejsce znajduje się zwykle w kuchni, w szafce pod zlewem. Następnie zamówić gdzieś zestaw typowych wartości oporników, nowych,