Wpis z mikrobloga

@mam_flashbacki: GF 4 Titanum był wtedy obiektem pożądania i wielu smutnych westchnień w małych osiedlowych sklepach z elektroniką ( ͡° ͜ʖ ͡°) Natomiast model z serii MX robił za czarną owcę, dosłownie. Mimo fenomenalnej wydajności i aż 64 MB VRAM, to GPU nie posiadało wodotrysków i technologii przyszłości jakim były vetrex/pixel shadery.

Ileż to człowiek naczytał się na odwrocie opakowań z grami: „Ne obsługuje kart grafiki z
@balrog84: 256MB ramu vs 128, to porównywanie różnic między niebem a ziemią ( ͡° ͜ʖ ͡°) A jak ktoś rozbił bank i kupił 512kę - był królem życia. Nic nie mogło go zatrzymać, jedynie GPU ze średniej półki mogło być bottle neckiem. No ale to już ingerowanie w późniejsze lata, gdzie ram nie był już aż tak drogi... Gry z przełomu XX wieku i wczesnych lat 2000