Wpis z mikrobloga

#pracbaza
Mireczki trzymajcie kciuki. Ide jutro na rozmowe o prace na ktorej strasznie mi zalezy.
Firma jest mna bardzo mocno zainteresowana. Ja wiem ze nie beda w stanie zaoferowac mi takiej stawki jak mam teraz, ale chyba jestem gotowa to zaakceptowac. To niewielka rodzinna firma zatrudniajaca 50 osob. Do tego dojazdy zajmowalyby mi 1,5h w jedna strone. Docelowo moze sie przeprowadze. Ale kurde. Klimat w firmie chyba fajny, stanowisko marzen, produkt marzen. Taka praca ktora laczy sie z pasja. A najbardziej cieszy mnie perspektywa ucieczki z #korposwiat. O jakiez to bedzie cudowne. Zadna praca nie jest latwa, ale moze w koncu przestane sie czuc jak taki nic nie znaczacy trybik w wielkiej machinie. Poprzednie firmy mnie duzo nauczyly i mysle ze bede mogla bardzo duzo wniesc do nowego miejsca. Alez sie nie moge doczekac. Dawno sie tak nie denerwowalam przed rozmowa :)
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pomaranczkawcurry: @apatozaur: ja dojeżdżałem autem 60 km w jedną stronę do pracy przez okres półtora roku. Była to mordęga i zajmowało mi to ~godzinę (co i tak jest dobrym wynikiem jak na dojazd ze wsi do Warszawy). Jak była sraka na drodze, to dojazd zajmował już 2 godziny. Była to moja pierwsza poważna praca, zdobyłem tam doświadczenie i bardzo dużo z niej wyniosłem - tylko dlatego to znosiłem
  • Odpowiedz
@Khaine: ja zdalnie pracuje od 2012 i najlepsze rozwiązania to 3/2 albo rano dom po południe ptaca. Ludzie pracujący 80proc zdalnie zmniejszają swoją produktywność po 2-3 latach. Oprócz produktywności zmniwksza się innowacyjność firmyi ogólny rozwój personal y
  • Odpowiedz