Wpis z mikrobloga

@ignis84: O myśliwych i ich hipokryzji można by książkę napisać. W paśnikach pustki lub odrobinę siana, a pod amboną przyczepa buraków. A później się chwalą, że oni są wielkimi miłośnikami przyrody bo dokarmiają biedne zwierzątka, które by bez nich pozdychały z głodu.
A wyobraź sobie, że kiedyś znalazłem lizawkę z solą na polania. kawałek dalej ambona ze świetnym widokiem i las będący rezerwatem przyrody. Ale, że polana leży poza rezerwatem to
Edukacja i jeszcze raz edukacja.


@ignis84: W takim razie pozwól, że Cię doedukuję.

Nęciska są czasem jedyną opcją strzelnia dzika, jeśli akurat teren nie sprzyja. Są także okazją do przyjrzenia się zwierzowi na spokojnie i ocenie prawidłowości strzału. Odnoszę wrażenie, że na zachodzie Europy nęciska są częściej wykorzystywane niż u nas. Tylko tam to wygląda bardziej tak, że ziarna kukurydzy sypie się do odpowiednio umieszczonych beczek.

Ale nęciska mają także swoje
@neutronius: Coś mi się wydaje, że na siłę chcesz o czymś przekonać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przyglądałam się im, owszem banany były czarne, ale jeśli były mocno dojrzałe, to po dwóch dniach leżenia będą tak wyglądać. Reszta np papryka, niektóre ogórki, marchewki, pietruszki a nawet pomidory nadawały się jeszcze do użytku a już na pewno w dniu w którym ktoś je tam wyrzucił.
Czyli w taki sposób się nie dokarmia zwierząt?


@ignis84: Taki, czyli jaki? Jeśli w formie nęcisk to owszem, ich celem nie jest dokarmianie. Dla zwierza różnicy nie ma - i tak żre i tak.

Jaki trudny teren masz na myśli?


@ignis84: Rozległy teren z dzikiem przechodnim (bez jego ostoi) i dzikami w rocznym planie łowieckim. Jakoś trzeba je strzelić, więc zamiast penetrować całe łowisko można je zwabić do wybranych punktów.