Wpis z mikrobloga

Konserwy tyle piszą o honorze, a nigdy go nie mają i nie potrafią przegrywać. Według nich za przegranymi wyborami zawsze stoi oszustwo, manipulacja albo bliżej nieokreślone układy. W ślad za tym głupie masy przyklaskują swoim idolom, nie pytająć o konkretne dowody czy przykłady. Dlaczego tak? Bo wygodniej masom sprzedać "oszustwo" kontynująć mit idola "wybawcy narodu". Gdyby konserwa przyznała, że przegrała uczciwe, to nagle w oczach swoich wyborcach stałaby się słaba i nie warta uwagi. Wszędzie schemat jest ten sam. W Polsce też.

  • 17
ale to lewacy płakali że trump wygrał dzięki wszechpotężnemu rosyjskiemu wywiadowi xD jak widać urojenia są popularne zarówno u prawaków jak i lewaków


@TEDMAJER: ale manipulujesz i oszukujesz.. Chodziło o wpływ Rosjan na wyboru w USA i celowe dyskredytowanie Clinton. Tutaj raport Biura Dyrektora Wywiadu Narodowego USA, które jasno to potwierdza:

Podejście Moskwy ewoluowało wraz z kierunkiem kampanii, a jego podstawą było zrozumienie perspektyw związanych z oboma kandydatami. Gdy Moskwa zauważyła,
@TEDMAJER: Jakieś randomowe lewaki mogą sobie pisać co chcą. Ale sytuacja, gdy prezydent światowego mocarstwa:
- ogłasza swoje zwycięstwo zanim pojawią się jakiekolwiek wiarygodne wyniki
- popada w totalną histerię na Twitterze
- nawołuje do zaniechania liczenia głosów oddanych na jego kandydata
- nawołuje do zamieszek, gdzie jego zwolennicy atakują lokale wyborcze
- insynuuje fałszerstwa wyborcze i powiela najgorszego sortu teorie spiskowe
jest całkowicie bez precedensu.
Jakoś Obama po przegranych wyborach