Wpis z mikrobloga

@cukrowyburakatakuje: no a co chcesz chóralnie w tłumie powiedzieć? Wygłosić wspólnie z setkami/tysiącami ludzi kilkuzdaniowy przekaz? Okej, mogą krzyczeć "Bosak? Co? Teleportuj się do średniowiecza", ale w ludziach skumulowała się zła energia, którą przekazują na odpowiedzialnych za tą durną pseudo-ustawę.
@cukrowyburakatakuje: trochę zmienić? Nie powinni się w ogóle za to zabierać i zostawić to co zostało kiedyś wypracowane. Jest cała masa innych bardziej palących problemów w kraju niż polityczne wojenki, LGBT czy aborcja.
@waciak: Jedyne co powinni zmienić to zmianę w tym, że aby dokonać aborcji musi być pewność, że dziecko nie przeżyję nawet kilku godzin po narodzinach, a nie orzekać na podstawie przepuszczeń, że dziecko może być chore. Reszta oczywiście powinna zostać po nowych zmianach
@cukrowyburakatakuje: aha, dzidziuś w brzuchu, robimy badania - nie przeżyje (czyli chory). Aborcja. Dzidziuś w brzuchu, robimy badania - poważne wady rozwojowe (czyli chory). Hurr durr, to tylko przypuszczenia, może lekarze się mylą, matka musi urodzić. Nie pomylili się? Ojej, to teraz pawulonik trzeba wstrzyknąć...

Nie tykać się tego, został wypracowany kompromis, MĄDRY kompromis i zająć się ważniejszymi dla kraju sprawami. Kraj tonie w długach, ale bynajmniej bombelkom dajom, a co