Wpis z mikrobloga

Czeska policja aresztowała dwójkę Polaków - "groźnych przestępców", którzy przez kilka lat organizowali i prowadzili w Czechach ceremonie ayahuaski.
Miałem przyjemność poznać ich osobiście. Bardzo pozytywni ludzie, przy okazji uzdolnieni muzycznie (a Karolina również plastycznie). Szkoda, że teraz mają bardzo poważne kłopoty.
https://www.novinky.cz/krimi/clanek/polaci-do-cr-dovazeli-ayahuascu-halucinogenni-napoj-podavali-pri-samanskych-seancich-40340041?fbclid=IwAR16KGKonS5XjKpwf1SdH7LlYBKrYWa9TSsgQf6Ai6EvzVQBSt9GAyGbAfA - według tego tekstu, grozi im nawet do 18 lat więzienia. Mimo że społeczna szkodliwość tego co robili, była zerowa.

#psychodeliki #czechy #ayahuasca #narkotykizawszespoko
  • 34
@Trojden:
Najlepsze, że na zdjęciach są głównie buteleczki z legalnym rapee oraz przyrządami do jego zażywania( ͡° ͜ʖ ͡°)

A to piszą o ayahuasce:

„Jest lekiem, którego stosowanie ma negatywny wpływ na zdrowie człowieka” - powiedziała rzeczniczka.


Ciekawe na czym opiera to twierdzenie. Wątpię, że są jakieś wiarygodne badania na ten temat.
@Trojden: widzę, ze nawet rapee wzięli na testyxD

Szkoda, że teraz mają bardzo poważne kłopoty.


@Trojden: na własne życzenie maja kłopoty. Wiedzieli czym ryzykują a działali prawie w pełni otwarcie. Brali gruba kasę za te ceremonie IMO zbyt duża, za to co oferowali. Ale to tylko moje zdanie.
@mindrape: Też tak myślałem. I też byłem w szoku, gdy się o tym dowiedziałem. Ta wiadomość była dla mnie jak grom z jasnego nieba.
I też pomyślałem, że nie wiem, czy śmiać się, czy płakać na widok tego rapee.
W sumie, może ci celnicy/policjanci zasugerowali się tutaj nazwą - a rapee to faktycznie nazwa mogąca budzić negatywne skojarzenia. Coś w tym jest - wszak rapee dokonuje gwałtu na Twoim nosie. (
@Trojden: dostępne badania wykazują, że jeszcze nic nie wykazały dlatego nie stosuje się jej jako leku poza badaniami. Nie znam tych ludzi ani ich kompetencji, ale wiadomo że wszystkie psychodeliki są niebezpieczne i można sobie nimi zrobić kuku. Ale kara oczywiście z kosmosu, nie zasłużyli na więzienie
@FarmaceutaAmator: Dla pewnej grupy ludzi i w określonych warunkach psychodeliki mogą być niebezpieczne, jednak nie są niebezpieczne same w sobie.
Zresztą: ogień też jest niebezpieczny, a jednak nie jest zakazany, bo może nie tylko poparzyć i przynieść zniszczenia pożarowe, ale również ogrzać i przynosić pożytek. A z bliższych przykładów, to przecież prawie każdy farmaceutyk ma jakieś niepożądane skutki uboczne, a jednak są dostępne w aptece. Nie wspominając już o banalnym stwierdzeniu,
Wiem, że istnieje pewien niewielki odsetek ludzi predestynowanych do określonych chorób psychicznych jak psychoza czy schizofrenia, którzy w związku z tym nie powinni brać psychodelików. Co jednak nie oznacza, że dla ogółu populacji psychodeliki są niebezpieczne.

Niektórzy ludzie mają alergię na wodę, i dla nich woda jest niebezpieczna. Niektórzy ludzie mają alergię na orzeszki ziemne, i dla nich one są niebezpieczne. To chyba nie powód, żeby zakazać ich wszystkim ludziom, prawda?


@
@Jakis_Leszek: Zakaz posiadania i użyczania psychodelików jest absurdalny, i nie ma naukowego uzasadnienia. Wynika z przyczyn czysto politycznych. W Peru jest to częścią tamtejszej pradawnej kultury.
I nie porównywałbym tego do "zwykłego sprzedawania narkotyków", bo ayi raczej nie dostaniesz na wynos.

Gdy ktoś łamie prawo będące w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem, za to oparte na hipokryzji, to ciężko mówić, że "na własne życzenie mają kłopoty".
A branie kasy za ceremonie to
@Trojden: nawet nie chciało mi się czytać twoich farmazonów jak zobaczyłem że jest o alergii na orzeszki. Zakaz posiadania ilości na WŁASNY UŻYTEK czegokolwiek jest bez sensu, owszem, ludzie powinni mieć prawo brać co chcą ale nie #!$%@? mi tylko o predystynacji bo znam ten temat z praktyki, widziałem setki przypadków w wielu szpitalach i rozmawiałem z setkami topowych psychiatrów w kraju. Psychodeliki są niebezpieczne nie tylko dla ludzi co mają
Zakaz posiadania i użyczania psychodelików jest absurdalny


@Trojden: nie dyskutujemy czy coś jest absurdalne czy nie, tylko o tym jakie jest prawo.

i nie ma naukowego uzasadnienia.


@Trojden: nie wystarczy możliwość bad tripa, pogorszenie zdrowia psychicznego i nieporadzenie sobie z tym czego doświadczy się podczas tripa? Co może zakończyć się samobójstwem.

Nie wspominając o zatajeniu informacji o przyjmowanych lekach przez uczestników ceremonii.

W Peru jest to częścią tamtejszej pradawnej kultury.
@FarmaceutaAmator: Może rozwiniesz temat, że ingerencja w podświadomość za pomocą intoksykacji jest zawsze niebezpieczna i że rozkminianie syfu z podświadomości to nie jest żaden rozwój ani zdobywanie żadnej mądrości? Bo na ten temat zdania są podzielone.

A z porównaniami: cóż, przyznaję, że się zapędziłem.

@Jakis_Leszek: Czy znane są przypadki, że ludzie którzy doświadczyli bad tripów i nie poradzili sobie z tym czego doświadczyli podczas tripa, popełnili samobójstwo? Przyznam, że nie
Czy znane są przypadki, że ludzie którzy doświadczyli bad tripów i nie poradzili sobie z tym czego doświadczyli podczas tripa, popełnili samobójstwo? Przyznam, że nie słyszałem o takich przypadkach.


@Trojden: nie spotkałem się jeszcze z tym aby ktoś po bad tripie zakończonym samobójstwem napisał coś na ten temat.

Ale do meritum nawet Grof w swoich badaniach pokazał, ze po wzięciu psychodelika nie zawsze następuje polepszenie. W skrajnych przypadkach następowało pogorszenie stanu
@Jakis_Leszek: Owszem, branie psychodelików wiąże się z pewnym ryzykiem. Nie neguję tego. Jednak uważam, że ludzie powinni mieć prawo ryzykować, jeśli tego chcą. Ryzyko jest twórcze. I to stwierdzenie akurat odnosi się do różnych aspektów. Gdy przeprowadza się testy na nowym leku, to też zawsze się ryzykuje. Pasteur ryzykował, tak jak Fleming i inni zasłużeni dla nauki ludzie. I w wielu przypadkach ryzyko się opłaciło. Nie twierdzę, że zawsze, jednak często.
rozmawiałem z setkami topowych psychiatrów w kraju


@FarmaceutaAmator: Nie wiedziałem, że w kraju, w którym psychiatria leży i kwiczy i w którym mamy łącznie całe 4 tys. psychiatrów tych topowych są aż setki.