Wpis z mikrobloga

#strajkkobiet #pis #polityka #aborcja #protest #polska #wiadomosci

Uważam, że mamy głupią opozycję.

Kontrowersyjna teza? Uważam, że to, co dzieje się w Polsce w ostatnich miesiącach pokazuje, że Polacy, czy to zwolennicy PiS czy Opozycji - kierują się instynktami i rzucanymi hasłami bez jakiejś refleksji, krytycznego myślenia czy nawet roztropności. Zaczynając od Strajku Kobiet - mądra opozycja wyciągnęłaby wnioski z ostatnich wyborów prezydenckich i skupiła się również na tzw. "Polsce powiatowej", która jak wiemy ma ogromny wpływ. Muszą w końcu wziąć pod uwagę, że ludzie mieszkający w mniejszych miejscowościach czy wsiach reagują bardzo negatywnie na jakiekolwiek przejawy agresji wobec Kościoła. Można być zdania, że protestujący mają prawo wchodzić do kościołów - ale czy powinno to się robić? Na pewno nie powinno być sytuacji malowania sprayami po elewacjach kościołów czy pomników. Dlaczego? Ano dlatego, działa to na dużą część społeczeństwa jak płachta na byka. Duża część z tego społeczeństwa może nawet zgadzać się z protestami, może wychodzić z założenia, że "ok, może ten mój PiS się pomylił, ludziem chcą inaczej", ale nigdy nie przetrawią niszczenia czy zakłócania elementów ich wiary. To prowadzi do tego, że ta "Polska powiatowa" bardzo łatwo przestawia się przeciw protestom - nie ze względu na ich ideę, ale ze względu na to, jak zachowują się względem miejsc ich kultu. Można się nie zgadzać z elektoratem PiS, można być niewierzącym, można uważać, że Kościół nie powinien się wtrącać do spraw państwa, ale czy naprawdę potrzebna jest fizyczna ingerencja? NIe ze względu na swoje przekonania, ale ze względów taktycznych, przewidywania, roztropności - zamiast mobilizować więcej ludzi do strajku, ci ludzie są odpychani i utwierdzaniu w przekonaniu tak implementowanym przez #tvpis, że protesty są przeciw wierze katolickiej i zasadom chrześcijańskiego kraju. Czy na pewno o to chodzi? Opozycja sama sobie odpycha część elektoratu, który - przy dobrym działaniu - mógłby zmienić stronę.

W czasie wyborów prezydenckich kiedy Trzaskowski zyskiwał dużo w oczach wyborców? Kiedy na jego wiecach ktoś pojawiał się z transparentem Dudy, a ludzie krzyczeli "Dołącz do nas". I jeśli ja sam nie miałem przekonania do żadnego z kandydatów, to bardzo podobała mi się reakcja tego tłumu i doszukiwałem się tam cienia nadziei, że Polacy jednak potrafią się jednoczyć i usuwać spory na bok. Tu niestety znów społeczeństwo jest wciągane w pułapkę podziału - duże lewackie miasta, które nie chcą do kościoła i małe miejscowości - ostoje polskiej rodziny. Tak to wygląda w elektoratach jednej i drugiej strony.
Jestem całym sercem za Strajkiem Kobiet, jestem całym sercem za tym, żeby PiS już nigdy nie powąchał władzy - sam jestem osobą, którą dotykają co chwile nowe gospodarcze ustawy PiSu i narodowych czempionów i mam dosyć tego, że nie mogę normalnie rozmawiać z niektórymi członkami mojej rodziny o polityce, bo są przesiąknięci propagandą TVPiS. Ale nie podoba mi się sposób prowadzenia tej opozycyjnej walki. Nie podoba mi się niszczenie pomników - czy to z postaciami związanymi z religią czy historycznymi. NIe podoba mi się na twitterze strategia opozycji, która retweetuje zdjęcia tych pomników itd. NIe chodzi o to by szczuć, chodzi o to, by pokazać zwolennikom PiS, że jest alternatywa - dobra, miłosierna, pozytywna, rozwojowa alternatywa. Ale opozycja im tego nie pokazuje - pokazuje za to pomazane elewacje. Opozycja powinna pokazywać poszanowanie dla odmienności wyznania - ale nie pokazuje retweetując plakaty w kościołach. I ja wiem, że wielu się to podoba - ale nie możemy patrzeć na siebie, ale na to, co elektoratowi PiSu się nie podoba, co ich podburza i budzi w nich nienawiść do odmienności.
Opozycja szybko łapie się w protestach (czy to przedsiębiorców czy aktualnych) na falę "krzyczeć głośno, działać szybko i agresywną retoryką" - ale jak pokazuje ostatnie 5 lat, to ciągle nie przynosi efektów. Bo nadal padają ofiarą "dziel i rządź". A PiS umie to jak mało kto. "Nie potrzebujesz za sobą 10 milionów, wystarczy 5 milionów przeciw innym".
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jamaicaknight: Wyszscy sie teraz kieruja emocjami bo daje najwieksza sznase na budowanie elektoratu. PiS latami to robił na religi smoelnskiej, narodowcy na nienawisci do Tuska. To obecna opozycja robi to samo, ale nie dlatego, że jest głupia, ale dlateog, że to najlepsze roziwazanie gdy sie chce budowac poparcie.
Już był techniczny Gwiazdowski i co? Polityka bez emocji interesuje tylko kilka kilkanscie procent Polaków.
  • Odpowiedz