[pemfon]

Pytanie do osób, które korzystały z usług zarówno psychologa jak i psychiatry: kto Wam bardziej pomógł? Jeśli korzystaliście jednocześnie z jednego i drugiego to co wg. Was miało większy wpływ? Nie macie czasem wrażenia, że terapia to tylko czcze gadanie, które niewiele daje, a raczej należy udać się po bardziej naukową konsultację?
#depresja

[topol_123]

@pemfon:
zależy jak trafisz, ja poszedłem wpierw do psychologa, powiedziałem swoje i usłyszałem, że bez pomocy farmakologicznej się nie obędzie

psycholog raz na tydzień, a psychiatra jedna wizyta raz na 5-6tyg. Psychiatra wypisze Ci leki, jeśli stwierdzi że twoja sytuacja jest poważna

[topol_123]

@pemfon:
A i jeszcze jedno, mój znajomy był tylko na lekach ponad 12 miesięcy, żadnego psychologa, chodził tylko do psychiatry i powiem Ci że nic mu to nie pomogło

[stara_szczota]

@pemfon: zaczęłam od samego psychiatry, było fajnie przez pół roku ale świadomość była cwana i to, że ciało zaczęło lepiej funkcjonować nie oznaczało, że depresja wyleczona - zamiast tego nabawiłam się koszmarnych ataków paniki. Dopiero to mnie zmotywowało do pójścia na terapię - 3 lata, w tym 3 miesiące na terapii grupowej w szpitalu psychiatrycznym. Terapia na pewno pozwala dużo rzeczy przepracować i zmienić, leki niestety nie.